MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PUCHAR POLSKI: O trofeum powalczy w Bydgoszczy Pogoń i Jagiellonia. Zagrają piłkarze znani w regionie

DARIUSZ KNOPIK, [email protected], tel. 52 32 63 194
fot. Marcin Bielecki/Głos Szczeciński
Stadion Zawiszy będzie areną 56. finału rozgrywek o krajowy puchar. Skład jest sensacyjny. Zmierzą się jedenasty zespół ekstraklasy i pierwszoligowiec, walczący o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Stawką gra w europejskich pucharach.

Droga Jagiellonii

Droga Jagiellonii

GKS Tychy 1:0 po dogrywce
Arka Gdynia 2:0 po dogrywce
Korona Kielce 1:3 i 3:0
Lechia Gdańsk 2:1 i 1:1

Panuje stwierdzenie, że puchary rządzą się swoimi prawami i bydgoski finał jest potwierdzeniem tej tezy. We wcześniejszych fazach rozgrywek poodpadały wszystkie tuzy naszej piłki: Wisła Kraków, Lecha Poznań czy Legia Warszawa.

Dla Jagiellonii będzie to drugi finał, dla Pogoni - trzeci. Jagiellończycy wystąpi w 1989 roku, ale ulegli Legii 2:5. Z kolei szczecinianie na finał czekali aż 28 lat. W 1982 roku zmierzyli się z Lechem, a rok wcześniej z Legią. Oba mecze minimalnie przegrali po 0:1, z tym, że ten drugi dopiero po dogrywce.

W obu zespołach są piłkarze, którzy występowali w klubach regionu. Obrońca "Jagi'' Piotr Klepczarek ma za sobą występy w Unii Janikowo i Kujawiaku Włocławek. Z kolei Maciej Mysiak, pomocnik Pogoni, jest doskonale znany w Janikowie. Epizod w Unii miał także Marcin Klatt, który bardziej znany jest z występów w Kujawiaku.

Trudno wytypować faworyta. Z racji gry w wyższej lidze większe szanse daje się ekipie z Białegostoku. Początek meczu o 15.30. Transmisja w TVP 2.

Trudny początek

Warto wiedzieć, że po raz pierwszy rozgrywki o PP wystartowały w 1926 roku. Chociaż już 5 lat wcześniej dziennikarze "Tygodnika Sportowego'' proponowali taką rywalizację. Ostatecznie PZPN zatwierdził system rozgrywek w 1925 roku. Pierwszym triumfatorem została Wisła Kraków, która pokonała Spartę Lwów 2:1. Potem aż na 25 lat zarzucono krajowy puchar kosztem ligi, głównie za sprawą klubów, które nie były zainteresowane grą na dwóch "frontach''.

Dopiero w 1950 roku podjęto decyzję o reaktywacji pucharu Jednocześnie postanowiono, że zdobywca trofeum będzie także mistrzem kraju. Dublet stał się udziałem Ruchu Chorzów, który pokonał Wisłę Kraków 2:1. Miało to miejsce jedyny raz w historii naszego futbolu.

Potem jeszcze kilka razy zawieszano rozgrywki "Pucharu Tysiąca Drużyn'' - jak potocznie nazywa się rozgrywki o krajowy puchar. Nieprzerwanie rozgrywa się je od 1962. Z reguły były rozgrywane systemem pucharowym czyli przegrywający odpada. Od 1999 roku przez kolejne 5 lat triumfatora wyłaniano w dwumeczu. W sezonie 2004/05 w II fazie wprowadzono rozgrywki grupowe, które się nie sprawdziły i po roku z nich zrezygnowano. W ostatnich latach wprowadzono ostatnią modyfikację. W ćwierćfinale i półfinale rozgrywa się mecz i rewanż.

Naj, naj naj

Droga Pogoni

Motor Lublin 2:0
Polonia Warszawa 2:0
Zagłębie Sosnowiec 3:0 i 1:1
Piast Gliwice 2:0
Ruch Chorzów 1:1 i 0:0

Kilka razy w finale występowały rezerwy pierwszych zespołów: Legii w 1952, ROW-u Rybnik w 1975, Ruchu w 1993. Finalistami były też zespoły z niższych lig jak choćby trzecioligowi Czarni Żagań w 1965 roku. Do dziś ich wyczyn określany jest jako największa niespodzianka w historii.

Najwięcej razy, bo aż 13, krajowy puchar wywalczyła Legia. Warszawian długo nikt nie zdystansuje, bo drugi na liście Górnik Zabrze uzbierał ledwie 6 pucharów.

Autorem najwyższego zwycięstwa na szczeblu centralnym rozgrywek jest drugi zespół Górnika Zabrze, który w sezonie 1995/96 rozgromił Wartę Sieradz aż 14:0.

Najdłuższy mecz w PP trwał 148 minut, a rozegrali go piłkarze Lechii Gdańsk i Szombierek Bytom w ćwierćfinale rozgrywek w roku 1952. W regulaminowym czasie było 1:1. Zarządzono dogrywkę do rozstrzygnięcia (wtedy nie strzelano jedenastek), która trwała prawie godzinę.

W 1954 roku, jedyny raz w historii, do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były dwa mecze. W pojedynku Wisły z Gwardią Warszawa nie padły bramki, ani w regulaminowym czasie, ani w dogrywce. Dlatego postanowiono zorganizować drugi mecz, w którym lepsi okazali się warszawianie, wygrywając 3:1.
Najwyższe zwycięstwo w finale odniosła Legia, która w 1955 roku, rozgromiła Lechię 5:0. 25 lat później legioniści z takim samym wynikiem odprawili Lecha.

Najwięcej goli (8) w finale padło w meczu: Amica Wronki - Aluminium Konin 5:3. Jak się potem okazało mecz ten był ustawiony i jest przedmiotem sprawy w aferze korupcyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska