https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Puściły nerwy. Mamy w Grudziądzu wojnę o warsztaty

Przemysław Decker
mówiła Romana Strzelecka, kierowniczka WTZ
mówiła Romana Strzelecka, kierowniczka WTZ Przemysław Decker
Zamiast spokojnej dyskusji - kłótnia. W miejsce argumentów - personalne ataki. Szans na kompromis nie widać.

Było jak w filmach Alfreda Hitchcocka: najpierw nastąpiło trzęsienie ziemi, a potem napięcie już tylko rosło. Rodziców i opiekunów uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej do ratusza zaprosili urzędnicy. W sumie przybyło około 90 osób. Wśród nich także niepełnosprawni.

Przyszli, żeby walczyć o to, aby Stowarzyszenie na Rzecz Młodzieży Niepełnosprawnej Ruchowo mogło dalej prowadzić WTZ. Nie chcą tego urzędnicy, którzy zerwali ze stowarzyszeniem umowę. Z końcem czerwca warsztaty ma przejąć inny podmiot.

Kto przygarnie niepełnosprawnych w Grudziądzu? Warsztaty bez umowy

Szermierka na słowa

Gospodarzem spotkania był wiceprezydent Przemysław Ślusarski. Dyskusja przypominała raczej szermierkę słowną.

- Zarzuca pan naszej kierowniczce drobne nieprawidłowości, a sprawdził pan to, że pani Beata Przybylska (naczelnik wydziału spraw społecznych UM- red.) ma wyrok? - pytał Michał Grabowski, jeden z uczestników.

Prezydent Ślusarski odpowiedział: - Gdyby naczelnik miał wyrok, to nie pracowałby w Ratuszu. Proszę nie używać kłamliwych i oszczerczych argumentów. Podkreślił także, że Ratusz przeprowadził w WTZ kilka kontroli i każda z nich wykazała nieprawidłowości w prowadzeniu rachunkowości.

Nieprawidłowości były, ale szefowa WTZ zostaje na stanowisku

Romana Strzelecka, kierowniczka warsztatów skwitowała, że chciałaby się odnieść do zarzutów, ale wiceprezydent jej na to nie pozwala.
Ślusarski na to: - Bo tak długo czekałem, żebym mógł się odezwać. Nauczyła pani swoich uczestników przerywania.
Strzelecka: - Jestem szantażowana! Urząd stosuje wobec mnie mobbing. Chciał pan, żebym zrobiła konkurs na stanowisko kierownika. Ja mam opinię prawną, że nie muszę tego robić, więc się nie zgodziłam. Dlatego wypowiedziano nam lokal i zerwano z nami umowę. Oszukał mnie pan!

Riposta wiceprezydenta Ślusarskiego: - Trudno dyskutować z demagogią i teatralnymi wystąpieniami. Twierdzenie, że Ratusz chciał mieć wpływ na wybór kierownika warsztatów jest co najmniej śmieszne.

Do dyskusji udało się włączyć również Zdzisławowi Borkowskiemu, ojcu jednej z uczestniczek WTZ. - Proszę dać stowarzyszeniu rok. Jeśli stowarzyszenie nie dostosuje się do zaleceń urzędu, to wówczas zerwać umowę - mówił Borkowski.

Wiadomości z Grudziądza
Sprawa Warsztatów Terapii Zajęciowej zaczęła również interesować radnych. Zarówno tych z koalicji jak i opozycji. Pytali o nie podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej.

- Jestem zaniepokojony - mówił Wiesław Poliński, z klubu Platforma Obywatelska. I zwrócił się do urzędników o szczegółowe informacje dotyczące sytuacji w WTZ. Tak samo jak Łukasz Mizera, radny niezrzeszony,

Afera wybuchła po tym, jak w sierpniu 2011 roku "Pomorska" opisała nieprawidłowości związane z tzw. treningiem ekonomicznym. Kontrola wykazała, że niektórzy instruktorzy nie wpłacali systematyczne pieniędzy na konta podopiecznych, tylko je przetrzymywali. Urzędnicy wykryli też bałagan w prowadzeniu rachunków.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Strzelecka musi odejsc
Placówka pewnie jest i potrzebna, ale napewno bez zcwanej Streleckiej, jej rodziny i przydupasów. W całosci popieram w tej sprawie Ratusz. Nie dajcie sobą pomiatac. W końcu reprezentujecie wyborców. Najlepiej zbudowac podobną instytucję od zera.. Roczny fundusz Romany to 900.000 zł. Temu się przyjrzyjcie. Pewnie bardziej broni dojnej krowy niż chorych dzieci.
k
kolega
widzę, że wielki brat czuwa!!! dlaczego kasujecie posty w tej sprawie. nie były obraźliwe, nie nosiły znamion przestępstwa. Ponawiam prośbę do władz Grudziądza: nie likwidujcie WTZ-ów!!! Prośba do Pani Strzeleckiej: niech pani zrezygnuje i rozpisze nowy konkurs na nowego kierownika. Dlaczego nie chce pani tego zrobić? Skoro zależy Pani na utrzymaniu ośrodka to proszę zrezygnować. Można wnioskować, że zależy Pani na stanowisku kierownika a nie na otrzymaniu placówkim która jest bardzo potrzebna w tym mieście.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska