Na pytanie: "Czy w interesie Tesco jest sąsiad w postaci Biedronki, Kauflanda czy Intermarche?" zna odpowiedź nawet dziecko.
Wygląda na to, że owa niemile widziana konkurencja, to jedna z przyczyn, dla których w okolicy Tesco nie powstał dotąd żaden inny market.
Inwestor musi się dogadać z właścicielem terenu
A jakie sieci zamierzały tu inwestować? - Niestety, nie mogę udzielić odpowiedzi na to pytanie - mówi Wojciech Zacharski, kierownik wydziału budownictwa starostwa powiatowego w Świe]ciu. - Wolno mi tylko powiedzieć, że wydaliśmy jedno pozwolenie na budowę, na terenie po cukrowni, ale zostało wstrzymane. O tym, kto o nie zabiegał, będzie można mówić, gdy zakończą się rozmowy inwestora z właścicielem gruntu.
Więcej w lutym
Jest nim Henryka Bobińska. Czy możemy się spodziewać kolejnych marketów przy Tesco? - pytamy ją w rozmowie telefonicznej.
- Więcej w tej sprawie będę mogła powiedzieć w lutym - ucina Bobińska.
Nieoficjalnie wiadomo, że do tego czasu pani Bobińska będzie negocjować warunki umowy z inwestorem. Mówi się bowiem, że wstrzymane pozwolenie dotyczy właśnie marketu z branży spożywczej.
Żal, że zarasta chwastami
- Niech będzie jakikolwiek; sęk w tym, żeby coś jeszcze tam powstało - podkreśla Czytelnik. - Teren po cukrowni leży w sercu miasta. Żal patrzeć, jak zarasta chwastami. Często zastanawiam się czy warto było burzyć tak piękny obiekt pod zaledwie jeden i to niewielki market?
Warto dodać, że w planach zagospodarowania przestrzennego, teren po cukrowni przewidziany jest pod handel i usługi.