Prezydent Rosji ostrzegł w środę, że Zachód będzie „zamrożony”, jeśli na rosyjski eksport ropy i gazu zostaną nałożone limity cenowe.
Te słowa Putin wypowiedział na dorocznym forum gospodarczym we Władywostoku. Dodał, że apele europejskie o ograniczenie cen rosyjskiego gazu są „głupie” i prowadzą do wzrostu cen na świecie oraz problemów gospodarczych w Europie.
Jednak szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odmówiła w środę rano wycofania się i zaproponowała państwom członkowskim uzgodnienie limitu cen na import gazu z Rosji.
- Cel jest jasny. Musimy obciąć dochody Rosji, które Putin wykorzystuje na finansowanie wojny z Ukrainą – powiedziała von der Leyen.
Grupa G7 (skupiająca najbogatsze kraje demokratyczne) ogłosiła kilka dni temu plany nałożenia limitu cenowego na eksport rosyjskiej ropy, zakazując firmom ubezpieczeniowym i żeglugowym udzielanie Rosji pomocy w sprzedaży ropy po cenach wyższych od ustalonego limitu.
Putin ostrzegł Zachód, że w takim wypadku Rosja zrezygnuje z kontraktów na dostawy, dodając, że Moskwa ma wystarczająco dużo klientów w Azji.
- Nie dostarczymy niczego, jeśli jest to sprzeczne z naszymi interesami, w tym wypadku gospodarczymi – mówił Putin.
- Pozostałoby nam tylko jedno: jak w słynnej rosyjskiej bajce, skazalibyśmy wilczy ogon na zamrożenie. Ci, którzy próbują nam coś narzucić, nie są w stanie dyktować swojej woli - dodał.
lena
