Na miejsce jako pierwsi dotarli ratownicy medyczni z Twardogóry, a tuż po nich tamtejsi strażacy. Okazało się, że w zdarzeniu brał udział samochód osobowy marki Fiat oraz pojazd typu quad. Pierwotnie w zgłoszeniu o wypadku była mowa o motocyklu. Quad objęty był już ogniem.
- Młody chłopak, prowadzący czterokołowiec, w wyniku uderzenia został zrzucony z quada. W momencie dojazdu służb znajdował się na poboczu pod opieką świadków zdarzenia - relacjonują strażacy z portalu Oleśnica 998. - Została mu udzielona pomoc medyczna, po czym trafił do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że miał doznał niegroźnych złamań oraz ogólnych potłuczeń - dodają. Chłopak miał dużo szczęścia. Jego pojazd spłonął doszczętnie.
ZOBACZ TAKŻE:
Karambole i korki na A4. Paraliż drogi pod Wrocławiem
Miłośnicy motocykli, samochodami zmasakrowali Wielką Wyspę (ZDJĘCIA)
Przyjechał na narty do dolnośląskiego kurortu. Z auta został...
Ewakuacja wrocławskiego lotniska. Co się stało? (ZDJĘCIA)