Niebawem korzyści z promieniowania słonecznego odczują też mieszkańcy ponad 40 posesji, na których zamontowane będą kolektory słoneczne.
Król pod drzwiami Urzędu Gminy w Lisewie. W środku nocy na nogi postawił wójta i policję
Na dachu unisławskiej szkoły zamontowanych zostało 140 paneli fotowoltaicznych o mocy 37,8 kW. Na budynku szkoły w Kokocku działa 37 paneli o mocy blisko 10 kW, a na budynku urzędu - 42 o mocy 11,3 kW. W zależności od ilości słonecznych i budynku szacuje się, że energia pobierana ze słońca będzie wystarczać na od 30 do blisko sto procent ogólnego zapotrzebowania w energię elektryczną.
Unijny projekt zakłada montaż łącznie 44 instalacji słonecznych i fotowoltaicznych o łącznej wartości 800 tys. złotych. Gminie udało się pozyskać dofinansowanie unijne - 50 procent kosztów kwalifikowanych.
Zmiany odczują unisławianie korzystający z projektu. Na ponad czterdziestu budynkach pojawią się kolektory słoneczne podgrzewające wodę. Nie będzie trzeba palić w piecu czy używać podgrzewaczy by nagrzać wodę. Chętni poniosą połowę kosztów, resztę pokryją fundusze europejskie. Z kolei instalacje fotowoltaiczne zmieniające energię słoneczną na elektryczną powstaną na obiektach publicznych. Konieczne będzie tu ponowne przeprowadzenie przetargu, ponieważ wybrany w poprzednim postępowaniu wykonawca, mimo podpisania umowy, nie podjął się wykonania tych prac.
- Nawet ich nie rozpoczął robót - informuje wójt gminy Unisław Danielewicz. - Musieliśmy się rozstać. Przygotowujemy drugi przetarg. Zapłaci kilkadziesiąt tysięcy złotych kary, zgodnie z umową jaka go obowiązywała, a z której się nie wywiązał. Rozumiemy, że nie ma ludzi do pracy, w tej firmie mówili o takich trudnościach. Brak rąk do pracy to problem, ale firma przystąpiła do przetargu, wygrała. Powinni wywiązać się i zrealizować inwestycję.
Wójt przyznaje, iż wierzy, że uda się w tym roku zrealizować to zadanie.
- Na pierwszym przetargu było więcej oferentów, liczymy więc iż teraz się zgłoszą - liczy Jakub Danielewicz.
Jak mówi wójt, to nie pierwszy raz, gdy udaje się pozyskać fundusze na fotowoltaikę. Już w gminie sięgnęli po dofinansowanie takich prac z PROW.
- Z RPO Województwa Kujawsko-Pomorskiego pieniądze pozyskaliśmy po raz pierwszy - podkreśla Jakub Danielewicz. - I to od razu dwutorowo - dla mieszkańców i na obiekty użyteczności publicznej.
Funduszy wystarczyło dla wszystkich chętnych
Wójt cieszy się z zainteresowania unisławian udziałem w projekcie.
- Kilkadziesiąt punktów to dużo. Ludzie składali wnioski, my zadbaliśmy o to, aby pozyskać dofinansowanie unijne - mówi Jakub Danielewicz. - Skorzystają wszyscy chętni, starczyło funduszy dla każdego.
W przyszłości wójt chciałby te rozwiązania zastosować na świetlicach wiejskich, w hydroforni czy w oczyszczalni ścieków.
- Teraz koszty energii elektrycznej na budynkach należących do gminy to 700 tys. złotych rocznie. Po zamontowaniu instalacji spadłyby do zera - mówi wójt. - A na razie zyskamy brak faktur za prąd w gminie. Wytworzymy go sami.
