O kontroli Elany radni wspominali już wczesną zimą, gdy wyszły na jaw gigantyczne kłopoty finansowe spółki hokejowej. Teraz okazją jest roczny plan takich kontroli, który przygotowała komisja rewizyjna. W programie ma znaleźć się także Toruński Klub Piłkarski Elana S.A.
- Nie szukamy sensacji, ale chcemy przyjrzeć się m.in. wydatkowaniu pieniędzy - mówi autor wniosku Michał Jakubaszek. - Wydarzenia z ostatnich miesięcy w toruńskim sporcie sprawiły, że to jeden z obszarów, z którym warto się bliżej zapoznać. Chciałbym podkreślić, że nie ma w tym żadnych politycznych podtekstów. Wszyscy wiemy, że kondycja toruńskiego sportu i zwłaszcza dwóch miejskich spółek jest kiepska. Wniosek o kontrolę sportowej spółki miejskiej jest precedensowy, ale być może właśnie taka kontrola sprawi, że znajdziemy dodatkowe drogi wyjścia z kryzysu - dodaje radny Prawa i Sprawiedliwości.
Wniosek trafił już do prezydenta, który musi wyrazić zgodę na taką kontrolę. - Liczymy na pozytywną odpowiedź, choć zdaję sobie sprawę ze skomplikowanej sytuacji spółki piłkarskiej. Miasto nie posiada w niej wszystkich udziałów i potrzebna będzie zapewne zgoda pozostałych akcjonariuszy i jej organów- mówi Jakubaszek.
Jeżeli prezydent Torunia zatwierdzi kontrolę, to klub odwiedzi komisja trzech rajców, której przewodniczyć będzie zapewne Jakubaszek. Będą mieli prawo przejrzeć wszystkie podpisane umowy i dokumenty finansowe.