Chodzi m.in o nadawanie tzw. reklam ukrytych, czyli przekazów, które nie są wyodrębnione z programu tak jak zwykłe reklamy, a mimo to promują jakiś towar lub usługę. W tym przypadku - zdaniem Rafała Maszkowskiego, który monitoruje Radio Maryja - chodziłoby m.in. o zachęty do kupna „Naszego Dziennika”.
Podobne działanie Maszkowski zarzuca TVTrwam. - Obie skargi wpłynęły do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i teraz są rozpatrywane zgodnie z procedurą - potwierdza Katarzyna Twardowska, rzeczniczka prasowa Rady.
Procedura polega na tym, że nadawca ma obowiązek przekazać nagrania, których dotyczy skarga Krajowej Radzie. Tam specjaliści sprawdzą, czy rzeczywiście zostały naruszone warunki koncesji. KRRiT już wcześniej upominała rozgłośnię, która - jako nadawca społeczny - reklam emitować nie może.
(awe)
