Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radnemu Tomaszowi Szamockiemu pomaga prawnicze wykształcenie

Maciej Ciemny
Tomasz Szamocki jest radnym od listopada. Teraz szykuje się do składania wniosków do budżetu gminy na przyszły rok
Tomasz Szamocki jest radnym od listopada. Teraz szykuje się do składania wniosków do budżetu gminy na przyszły rok Maciej Ciemny
To najmłodszy rajca w gminie Świecie. W czerwcu został magistrem prawa. Teraz szykuje się do aplikacji.

- Student chciał zostać radnym. Dlaczego?
- Oprócz studiów działam cały czas w OSP Ratownik. Jestem też prezesem świeckiego oddziału PCK. Kandydowanie do rady miejskiej było tylko przedłużeniem tej społecznikowskiej pasji, którą się zachłysnąłem. Chciałem dalej pomagać ludziom.

- Jako ochotnik jest pan za przeprowadzką do nowej remizy razem z kolegami z "państwówki", czy lepiej zostać w starej siedzibie?
- Nie ma to dla mnie znaczenia. Najważniejsze, żebyśmy mogli poprostu po akcji wziąć prysznic, czy mieć gdzie się załatwić. Problemy są szczególnie po akcjach zimą, bo wracamy przemarznięci, a nawet nie mamy się gdzie porządnie umyć. Nie ma też żadnego socjalnego kąta, gdzie można by usiąść i w spokoju napić się herbaty. Przejęcie pomieszczeń po PSP, czy przeniesienie się z nimi do nowej remizy - nas uszczęśliwi każde rozwiązanie.

Przeczytaj także: Organizują marsz dla Karoliny! [zdjęcia]
- Co pana zaskoczyło w radzie miejskiej?
- Często stwierdza się, że praca radnych ogranicza się wyłącznie do jednej sesji w miesiącu. Tymczasem jest to duże uproszczenie. Jestem wiceprzewodniczącym komisji prawa i porządku publicznego oraz członkiem komisji ds. zdrowia i opieki społecznej. Na zebraniach tych gremiów poruszamy sporo problemów, z którymi mają do czynienia świecianie. Ostatnio mieliśmy wyjazdowe spotkanie, podczas którego wizytowaliśmy między innymi place zabaw. Mieszkańcy narzekali najbardziej na ten zlokalizowany w parku przy ulicy Młyńskiej. Mieli rację. Wysypany jest tam piach, w którym natrafić można na szkło i psie odchody. Z pewnością nie jest to bezpieczne miejsce do dziecięcych zabaw. We wnioskach końcowych rekomendujemy, żeby ograniczyć powierzchnię placu zabaw i piasek zastąpić wykładziną podobną do tej, jaka znajduje się np. na placach przy ulicy Hallera i orliku koło SP nr 8. To bezpieczniejsze i zdecydowanie bardziej estetyczne rozwiązanie.

- Trudno pogodzić studia z pracą w radzie?
- Nie było to łatwe. Na szczęście od kilku miesięcy mam lżej, w czerwcu się obroniłem i skończyłem studia. Teraz spokojnie przygotowuję się do egzaminu na aplikację adwokacką. Czas zabierają też dyżury radnego.
Czasem nikt na nie nie przychodzi, ale kiedy indziej to ja wychodzę po czasie. Jako prawnikowi jest mi też łatwiej pomagać ludziom. Ostatnio jednej pani pomogłem uzyskać świadczenie z urzędu miejskiego, a w PCK udało nam się załatwić dla niej paczkę żywnościową i odzieżową.
Z kolei komu innemu pomogłem w skarbówce z umorzeniem części zaległości podatkowej.
To plus tej pracy, że będąc radnym można reprezentować mieszkańców nie tylko w sprawach związanych z gminą.

- Głosował pan za wnioskiem do prokuratury, która ma zająć się nieprawidłowościami w klubie Wda. Ten teraz traci sponsorów. To było potrzebne?
- Jako radni nie mamy narzędzi do należytego skontrolowania tego, jak klub wydaje miejskie pieniądze, a te należą przecież do mieszkańców. Rajcy z komisji rewizyjnej mieli sporo wątpliwości, których na sesji nie udało się rozwiać. Prokuratura jest właściwym organem, który to sprawdzi. Czekamy na wynik ich prac. Chciałbym, żeby ostatecznie nikomu nie postawiono zarzutów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska