By MWiO mogły kupić instalację deszczową od miasta, wyemitowały obligacje za 64 mln. zł. Źródłem finansowania tego długu mają być właśnie kolejne opłaty, które będą uiszczali - jak to zapowiedział prezes Wodociągów, Tomasz Pasikowski: „ użytkownicy i klienci, którzy korzystają z odprowadzania wód deszczowych”.
WIĘCEJ O SPRAWIE: Prezydent Grudziądza: - Udziały Wodociągów nie zostaną sprzedane
Zdecydowane „nie” mówią radni PiS-u. - Zastanawiamy się i przygotowujemy do akcji procedury pozwów zbiorowych przy próbie obciążania mieszkańców w cenie wody i ścieków sanitarnych kosztami zakupu zdewastowanej infrastruktury deszczowej, bo do tego prędzej czy później dojdzie - uważa Andrzej Wiśniewski. - Chciałbym zwrócić się do mieszkańców, aby także wyrazili sprzeciw wobec takich działań władzy. Sama opozycja nie wystarczy. Potrzeba aktywności obywatelskiej mieszkańców.
W tej sprawie głos zabrał także Marek Nowak, były dyrektor szpitala: - „Wodociągi” zadłużyły się na 64 mln zł, po to by prezydent mógł domknąć budżet miasta. To cena utrzymania władzy! Tylko, że dług ten będą musieli spłacić mieszkańcy. Sądzę, że opłaty zostaną ustalone na poziomie 2,5-3 zł za m kw. utwardzonej powierzchni. W górę pójdą czynsze w spółdzielni i MPGN-ie!
