- Ludzie coraz gorzej radzą sobie z trudami życia codziennego. Zagłuszają problemy pijaństwem. W gminie Świekatowo przybywa pijaków, a niektórzy obrzydzają swoim widokiem. Są głośni, brudni i cuchną. Gehennę przeżywają ich rodziny. W najgorszej sytuacji są dzieci alkoholików - opowiada Czytelnik ze Świekatowa.
Dziwi go, że gmina nie próbuje z tym walczyć.
- Pierwszym krokiem powinno być ograniczenie dostępu do alkoholu, ale u nas dzieje się odwrotnie. Monopolowych przybywa! - alarmuje Czytelnik.
W czerwcu Rada Gminy Świekatowo ustaliła liczbę sprzedaży napojów alkoholowych zawierających powyżej 4,5 proc. alkoholu (z wyjątkiem piwa). Sklepów z alkoholem przeznaczonym do spożycia poza miejscem sprzedaży jest na terenie gminy 12, a w miejscu sprzedaży - 7. Uchwała została podjęta w związku z rozwojem sieci handlowej na terenie gminy Świekatowo.
- Apeluję do radnych, żeby zapanowali nad problemem alkoholizmu nie dopuszczając do rozwoju tej branży w naszej gminie. Ta sprawa leży w państwa rękach - przypomina Czytelnik.
Zgodni z nim są działacze z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wedle ich danych, ograniczenie liczby punktów handlowych z alkoholem pomaga w zmniejszeniu zjawiska pijaństwa. Podają przykład austriackiej miejscowości, w której wprowadzono ograniczenia w godzinach sprzedaży alkoholu, dzięki czemu w ciągu dwóch lat jego spożycie spadło o 20 procent, a liczba ofiar przemocy, przyjmowanych do schronisk, zmniejszyła się o 46 procent.
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, na jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych powinno przypadać co najmniej 1000 osób, tymczasem średnia dla Polski wynosi 273 osoby.
W gminie Świekatowo mieszka ok. 3,5 tys. osób. Dzieląc tę liczbę przez 19 punktów sprzedaży alkoholu wychodzi nieco ponad 184. To oznacza, że dostępność do alkoholu w gminie Świekatowo jest jeszcze większa niż średnia krajowa.
Czy zatem nasz Czytelnik ma rację? Zachęcamy Państwa do wyrażania swoich opinii w tej sprawie.
Radni rozpijają mieszkańców! Po co tyle sklepów z alkoholem w gminie Świekatowo?
- Pijacy obrzydzają ludzi i niszczą rodziny. Gmina powinna próbować zapanować nad tym problemem - uważa Czytelnik ze Świekatowa.
Bijemy na głowę statystyki światowe pod kątem liczby punktów sprzedających alkohol. - Niestety, gmina Świekatowo wpisuje się w ten trend - narzeka Czytelnik.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
M
W Swiekatowie i w całej gminie widoczny jest spadek osób pijących szkodliwe dla zdrowia....problem alkoholizmu nie tkwi w ilości punktów sprzedaży alkoholu...ale to dyskusja która nie miała by końca.
G
Nie brońcie tak dostępu do alkoholu. Doświadczenia innych państw, zwłaszcza Skandynawii pokazują, że warto przemyśleć tę sprawę. A może pijak, któremu chce się napić, odłoży to na następny dzień, bo ma za daleko do sklepu i jeśli uda mu się raz i drugi, to w końcu zrezygnuje z picia?
T
Dla mnie to jest totalna bzdura. Jeżeli będę chciał się napić to czy kupię w sklepie pod domem, czy kawałek dalej to i tak się pofatyguję, aby spożyć alkohol. Tym bardziej już osoby, które są uzależnione. One przypuszczam, że jak je przysuszy to pokonają każdą odległość, aby kupić alkohol. Poza tym tyle się mówi, że mamy 27 lat demokracji, wolny rynek, a dalej "władza" czytaj radni decydują, kto i gdzie może sprzedawać alkohol. Więc jak to jest?
