Radni z Brodnicy odejmą sobie od ust?

Z wnioskiem o zmianę płac brodnickich radnych wystąpił do przewodniczącego Janusz Rosik, przewodniczący komisji budżetu i finansów podczas ostatniej sesji.

Przypomnijmy: w kwietniu 2011 r. radni podjęli decyzję o zwiększeniu swoich wynagrodzeń. Każdy otrzymał blisko 300 zł więcej. Po ówczesnych zmianach przewodniczący dostaje 1788 zł (wcześniej 1490 zł), a szeregowy radny - 1100 zł (przed zmianą 755 zł). Wówczas podwyżce sprzeciwiło się trzech radnych: Janusz Rosik, Adam Siekliński i Jan Kowalski, dwóch wstrzymało się od głosu, a 16 głosowało za.

Czytaj także: Sesje brodnickiej Rady Miasta znów będą w kablówce?

Za kilka godzin pracy - druga wypłata

Temat obniżki uposażenia pojawił się podczas ostatniej sesji, podczas której omawiano budżet Brodnicy na 2013 rok. Jak zauważył radny Rosik: - Zgodnie ze statutem grupa radnych w liczbie co najmniej pięciu osób ma prawo wystąpić z inicjatywą uchwałodawczą.

Radni, ci sami, którzy wcześniej głosowali przeciw podwyżce, skorzystali z tego prawa. Na ręce szefa rady miasta wpłynął więc wniosek o obniżkę diet.

- Podwyżki spotkały się z ogromną krytyką i negatywną oceną ze strony mieszkańców - mówił radny Rosik. - Mieszkańcy byli zdziwieni, iż na początku kadencji, bez wykazania się konkretną pracą oraz osiągniętymi wynikami radni podnieśli sobie diety o ok. 30 procent - czytamy w uzasadnieniu.

Rosik zwrócił uwagę na to, że mieszkańcom żyje się coraz trudniej. Radny wskazuje, że wielu emerytów czy rencistów musi radzić sobie za mniejszą kwotę niż jedna dieta. Podnoszone są opłaty za wywóz nieczystości, za wodę, za ścieki a diety są cały czas na tym samym poziomie.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Można sporo zaoszczędzić

Obniżenie diet o 300 zł miesięcznie pozwoliłoby na zaoszczędzenie w miejskiej kasie 75 tys. 600 zł w skali całego roku, a do końca kadencji obecnej rady - 151 tys. 200 zł.

- Naszym zdaniem podjęcie tej decyzji będzie miało pozytywny oddźwięk społeczny - uważa radny Rosik. - Proponujemy uzyskane oszczędności przeznaczyć na osiedlowe inwestycje, czyli na poprawę komfortu życia mieszkańców.

Pod wnioskiem podpisali się trzej radni: Rosik, Siekliński, Kowalski.