Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni z Chojnic chyba jednak dołożą miliony na ChCK

Anna Klaman
Anna Klaman
Decyzje zapadną na sesji absolutoryjnej. Na połączonych komisjach: rewizyjnej i budżetu większość radnych była za tym, by rozstrzygnąć przetarg, dołożyć brakujące pieniądze i dokończyć budowę.

Przypomnijmy, już od ponad tygodnia wiemy, że jedyna oferta, którą przedstawiły chojnickie firmy - jest bardzo droga. Przekracza opracowany kosztorys na dokończenie inwestycji o 3,5 mln zł. Co z tym fantem zrobić?
Jeżeli radni na sesji dadzą "zielone światło" trzeba będzie dołożyć jeszcze ok. 2 mln zł, bo szczęśliwie - 4,5 mln zł w budżecie się uzbierało z tzw. wolnych środków.

Na wspólnym posiedzeniu obu komisji zarządzono głosowanie. Dziewięciu radnych, opiniując, było za rozstrzygnięciem przetargu, a jedna osoba - Mariusz Brunka - przeciw.
Radny Brunka miał postulować, by dokończyć inwestycję w innym trybie. - Zadanie miałoby być podzielone na kilka czy kilkanaście części - mówi burmistrz Arseniusz Finster.

Burmistrz widzi wady takiego rozwiązania. Choćby konieczności wzajemnego dogadywania się firm - chodzi o terminy i to, by sobie nawzajem nie przeszkadzać, a także kwestie gwarancji.
Sesja absolutoryjna będzie dopiero 11 czerwca, więc to jeszcze o kilka dni spowalnia wybór wykonawcy. Burmistrz zdecydował się jednak nie przyspieszać sesji. - Ten tydzień już nas nie zbawi - mówi.

https://pomorska.pl/na-chojnickie-centrum-kultury-musza-znalezc-jeszcze-kilka-milionow/ar/c3-13220235

Przypomnijmy, startujące w przetargu konsorcjum gwarantowało, że w razie wygranej zakończy zadanie do 20 października. Kolejny poślizg, związany z podjęciem decyzji o wyborze, powoduje, że liczyć się trzeba z innym terminem oddania ChCK-u - 11 listopada.
Finster żartuje, że jak tak się stanie, to wpisze się to w obchodny setnej rocznicy odzyskania Niepodległości.
A co z rozliczeniem z RCI, firmą, która zeszła pół roku temu z placu budowy? Pisaliśmy o sprawie przed tygodniem. Czy negocjacje posunęły się do przodu? - Zakończyliśmy konsultacje - twierdzi burmistrz. - W piątek spotykamy się z przedstawicielami firmy RCI. Są dwa wyjścia. Albo podpiszemy protokół inwentaryzacyjny, wystawimy fakturę, zapłacimy podwykonawcom i pobierzemy stosowną karę. Albo podpiszemy protokół rozbieżności, wystawimy fakturę na to, na co się zgadzamy, a potem będziemy sprawę rozstrzygać w sądzie.

Jest też kolejna zła informacja związana z miejskimi inwestycjami. W ratuszu otwarto właśnie oferty w przetargu na budynek dworca PKP. Szok i niedowierzanie! Tak dużej różnicy między kosztorysem a zaproponowaną ceną jeszcze nie było. Kosztorys to 6 mln 971 tys. zł, a propozycja firmy Strabag to 16 mln 783 tys. zł.
Jest jasne, że taka stawka nie jest realna i samorządu nie stać na taki wydatek. Co istotne, nawet gdyby rozstrzygnął przetarg, trzeba byłoby dołożyć z własnych funduszy, a udział środków unijnych bardzo by się obniżył. Co w tej sytuacji ?
To był przetarg w systemie: zaprojektuj, wybuduj. Ten kolejny będzie najpierw na projekt.

Bo burmistrz Finster podjął już decyzję - taki przetarg trzeba unieważnić.
Musi jeszcze tylko porozmawiać z marszałkiem, by ten zgodził się na weryfikację złożonego w konkursie przez miasto wniosku. A co z terminem?
W tym przypadku Finster jest spokojny. Mówi, że był odległy, na realizację zadania mamy jeszcze kolejne lata - 2019 i 2020.

Anwil mistrzem Polski 2018. Kamil Łączyński odbiera puchar.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska