https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny chce basenu za darmo dla mieszkańców Bydgoszczy. UKW: - Nie możemy

Anna Stasiewicz-Mąka
Z basenu w CKFiS mogą korzystać wyłącznie studenci bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego.
Z basenu w CKFiS mogą korzystać wyłącznie studenci bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. freeimages.com
Z basenu w CKFiS mogą korzystać wyłącznie studenci bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. Przepisy są w tej kwestii jasne.

O sprawie korzystania z basenu znajdującego się w kompleksie Centrum Kultury Fizycznej i Sportu pisaliśmy w połowie lutego. Przypomnijmy, że wtedy na problem zwrócił uwagę Andrzej Walkowiak, radny województwa z Prawa i Sprawiedliwości, pisząc do marszałka Piotra Całbeckiego, że m.in. "bydgoszczanie domagają się dostępu do basenu, z którego mogli korzystać przez dziesięciolecia".

Mniejsze wsparcie, więcej możliwości
Urząd marszałkowski odpowiedział wtedy m.in., że szuka różnych rozwiązań, by pomóc UKW, ale szanse ocenia na mininalne. Urzędnicy tłumaczyli, że uczelnia w momencie składania wniosku o dofinansowanie, mogła zamiast 70-procentowego unijnego wsparcia wybrać 50-procentowe, a w zamian zyskać możliwość prowadzenia działalności komercyjnej w centrum sportu. Uczelnia odpowiedziała, że w momencie składania wniosku i tak nie miała więcej pieniędzy na wkład własny.

Sprawa wróciła, bo pismo do rektora UKW wysłał miejski radny Platformy Obywatelskiej Jakub Mikołajczak. Radny proponuje, by skoro nie można udostępnić obiektu na cele komercyjne, "przez kilka godzin w tygodniu, z góry określonych przez UKW i niekolidujących z grafikiem prac Instytutu Kultury Fizycznej, mieszkańcy naszego miasta mogli korzystać z basenu nieodpłatnie".

Zobacz także: Nowy basen przy Stawowej w Bydgoszczy już otwarty [przewodnik, zdjęcie interaktywne]
Miły gest, ale niemożliwy do realizacji
Zdaniem radnego, władze Bydgoszczy niejednokrotnie udzielały wsparcia uczelni. - Podobny ukłon w stronę bydgoszczan byłby znaczącym, a jednocześnie uprzejmym i miłym gestem. Bydgoskie pływalnie cieszą się dużym zainteresowaniem i wciąż potrzeba nowych miejsc, w których mieszkańcy naszego miasta mogliby zadbać o swoją kondycję fizyczną i zdrowie. Miasto jest w trakcie realizacji projektu, dzięki któremu potrzeby te będą sukcesywnie zaspokajane. W tym momencie są jednak w Bydgoszczy obszary, w których szczególnie brakuje podobnej infrastruktury. Należą do nich dzielnice Skrzetusko i Bielawy - uważa Jakub Mikołajczak.

- Dla nas możliwość udostępnienia basenu mieszkańcom byłaby z korzyścią, ale nie możemy tego zrobić - tłumaczy Małgorzata Jendryczka, rzeczniczka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - Gdybyśmy to zrobili, grożą nam kary.
A wszystko dlatego, że uczelnia przy budowie Centrum Kultury Fizycznej i Sportu, w skład którego wchodzi basen, skorzystała z 70 procent dofinansowania ze środków unijnych. W takiej sytuacji przez 5 lat nie może udostępniać na cele komercyjne.

- Aplikując o tak wysokie dofinansowanie należało podać cel przeznaczenia, a ten jest edukacyjny, co wyklucza możliwość udostępnienia basenu na inne cele - dodaje Małgorzata Jendryczka.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
JJ

Panie radny, mieszkańcy proszą o pomoc, pływalnia z której korzystaliśmy latami, wybudowana z naszych podatków, znikła!

Pomysł. Można powołać fundację sportową przy WKU, a osoby w niej zaangażowane finansowo mogłyby wspierać uczelnię i korzystać z jej infrastruktury. Proste! Ta WKU, to taka trochę niewdzięczna uczelnia.

 

 

 

b
byd

Bzdura, w Nowym Sączu też się tak tłumaczono, ale w końcu znaleziono rozwiązanie. Dla chcącego ......

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska