Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Czesław Niesiołowski chce, by wierni odbudowali w Czersku pomnik Chrystusa Króla

Anna Klaman
Z lewej radny Czesław Niesiołowski. Obok radny Zbigniew Bieliński. Niesiołowski sonduje, czy czerszczanie chcą pomnika.
Z lewej radny Czesław Niesiołowski. Obok radny Zbigniew Bieliński. Niesiołowski sonduje, czy czerszczanie chcą pomnika. Anna Klaman
Radny Czesław Niesiołowski chciałby, by czerscy wierni zdobyli się na wysiłek i odbudowali pomnik Chrystusa Króla. Na sesji jednak nikt tematu nie podjął. Może dlatego, teraz ważniejsza jest... pomoc dla poszkodowanych po nawałnicy.

Taka figura stała przed II wojną światową na skrzyżowaniu ul. Chojnickiej i Lipowej. Została wówczas uszkodzona i zrównana z ziemią po jej zakończeniu.

Radny uznał, że najwyższa pora, by zabrać się do odbudowy pomnika. Dlaczego akurat teraz? Jak uzasadnia, żyją jeszcze ostatni, którzy go pamiętają. Nie można czekać. Radny apeluje więc do mieszkańców, by - jeśli posiadają archiwalne zdjęcia lub inne dokumenty, by się z nim skontaktowali.

Przeczytaj także: Damian nie żyje. Karetka przyjechała za późno

Radny o swojej inicjatywie poinformował na ostatniej sesji rady miejskiej. Zwrócił też uwagę, że to inicjatywa oddolna i ewentualna zbiórka, jeżeli do niej dojdzie, będzie społeczna, a więc każda złotówka ma duże znaczenie.

Radny rozmawiał z ks. proboszczem dr. Zbigniewem Straszewskim i jak twierdzi, ma jego poparcie.

Wydaje się jednak, że akcja spotkała się z niewielkim odzewem. Radny informował, że warto kultywować tradycję i odbudować pomnik. Także w pamięci o przodkach, dla których figura Chrystusa Króla miała wielkie znaczenie.

Dodał, że wcale nie musi to być tak wielki pomnik jak ten w Sępólnie. Tamta odbudowa wiązała się bowiem z dużym wysiłkiem finansowym. W Czersku postument nie musi być tak znaczny. Najważniejsze, by się udało.

Przypomnijmy, pomnik w Sępólnie wybudowano kilka lat temu. Powołano tam społeczny komitet. W Czersku póki co nie ma nawet komitetu.

Na sesji nikt tematu nie podjął. Może dlatego, że czas nie jest sprzyjający. Teraz ważniejsza jest pomoc dla poszkodowanych po nawałnicy.

Edyta i Rafał Pachowie na razie mieszkają w domku holenderskimi z niecierpliwością czekają na pieniądze, dzięki którym będą mogli odbudować swój dom. Ubezpieczyciel, który początkowo wycenił starty na niecałe 5 tys. zł, zmienił decyzję i wypłacił rodzinie ponad 18 tys. zł. Pachowie cały czas czekają jednak na pieniądze od rządu. - Wiemy, że mamy dostać 16 tysięcy - mówi Rafał Pach.Na szczęście, odbudowa mogła się rozpocząć dzięki bezinteresownej pomocy Michała Króla, właściciela firmy budowlanej, który już pracuje na miejscu i zgodził się na przesunięcie swojej zapłaty w czasie. Jest więc cień szansy, że Pachowie spędzą święta w swoim domu.O szczegółach tej sprawy opowiadają państwo Pachowie oraz Michał Król w poniższym materiale wideo. Zachęcamy do oglądania!

Po nawałnicy mieszkają w domku holenderskim. Do zimy chcą od...

Wideo: prognoza pogody na wtorek, 10. października (źródło: TVN Meteo/x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska