Taka figura stała przed II wojną światową na skrzyżowaniu ul. Chojnickiej i Lipowej. Została wówczas uszkodzona i zrównana z ziemią po jej zakończeniu.
Radny uznał, że najwyższa pora, by zabrać się do odbudowy pomnika. Dlaczego akurat teraz? Jak uzasadnia, żyją jeszcze ostatni, którzy go pamiętają. Nie można czekać. Radny apeluje więc do mieszkańców, by - jeśli posiadają archiwalne zdjęcia lub inne dokumenty, by się z nim skontaktowali.
Przeczytaj także: Damian nie żyje. Karetka przyjechała za późno
Radny o swojej inicjatywie poinformował na ostatniej sesji rady miejskiej. Zwrócił też uwagę, że to inicjatywa oddolna i ewentualna zbiórka, jeżeli do niej dojdzie, będzie społeczna, a więc każda złotówka ma duże znaczenie.
Radny rozmawiał z ks. proboszczem dr. Zbigniewem Straszewskim i jak twierdzi, ma jego poparcie.
Wydaje się jednak, że akcja spotkała się z niewielkim odzewem. Radny informował, że warto kultywować tradycję i odbudować pomnik. Także w pamięci o przodkach, dla których figura Chrystusa Króla miała wielkie znaczenie.
Dodał, że wcale nie musi to być tak wielki pomnik jak ten w Sępólnie. Tamta odbudowa wiązała się bowiem z dużym wysiłkiem finansowym. W Czersku postument nie musi być tak znaczny. Najważniejsze, by się udało.
Przypomnijmy, pomnik w Sępólnie wybudowano kilka lat temu. Powołano tam społeczny komitet. W Czersku póki co nie ma nawet komitetu.
Na sesji nikt tematu nie podjął. Może dlatego, że czas nie jest sprzyjający. Teraz ważniejsza jest pomoc dla poszkodowanych po nawałnicy.
Po nawałnicy mieszkają w domku holenderskim. Do zimy chcą od...
Wideo: prognoza pogody na wtorek, 10. października (źródło: TVN Meteo/x-news)