Piotr Kosobucki: - Lepiej pamiętać o wyklętych

Spór dotyczy daty 21 lutego 1945 r. Znacząca kartka z kalendarza, ale dwie różne jej interpretacje i oceny. Obchodzić? Nie obchodzić?

- 21 lutego obchodzimy kolejną rocznicę wyzwolenia Czerska spod okupacji hitlerowskiej - można było ostatnio przeczytać w relacji na stronie samorządowej www.czersk.pl. -Tę szczególną datę upamiętnili burmistrz Czerska, zastępca burmistrza Grzegorz Klauza oraz sekretarz Tomasz Stoltmann, składając symboliczną wiązankę kwiatów pod pomnikiem przy ul. Dworcowej.

Na ostatniej sesji rady miejskiej obchody tej rocznicy skomentował radny Piotr Kosobucki. Zabrał głos w imieniu klubu, odczytując napisany tekst. - 21 lutego 2018 r. minęła 170. rocznica wybuchu Powstania Krakowskiego oraz 73. rocznica wkroczenia do Czerska Armii Czerwonej i zakończenia okresu okupacji hitlerowskiej - zaczął. - Zgodnie z propozycją klubu „Nasza Gmina” i uchwałą rady miejskiej w Czersku, podjętą wbrew burmistrz Jolancie Fierek, nazwa „ulica 21 Lutego” w Czersku upamiętnia pierwsze wydarzenie. Do zmiany doszło na skutek wejścia w życie tzw. ustawy dekomunizacyjnej.

Dalej Kosobucki przypomniał, że to radny Czesław Niesiołowski stwierdził, że trzeba ludzi uświadomić, co data upamiętnia: gwałty, niszczenie mebli, kradzieże - do takich zdarzeń dochodziło przy wyzwolenia przez Armię Czerwoną. - Radny mówił, że takiej daty nie należy upamiętniać - mówił Kosobucki.

- Nie można nie zgodzić się z opinią, że „wyzwolenie” ziem polskich przez Armię Czerwoną w 1945 roku uniemożliwiło odbudowę suwerennej Rzeczypospolitej Polskiej na jej terytorium i że wydarzenia z tamtego okresu nie powinny występować w nazwach ulic - to stanowisko stowarzyszenia „Razem dla Naszej Gminy”. - Nie powinna ona być „upamiętniana” przez władze samorządowe... 29 stycznia w 98. rocznicę wyzwolenia Czerska przez armię gen. Józefa Hallera takich kwiatów władze nie złożyły...

A to dla ludzi ze stowarzyszenia - „całkowite minimum”. Wnoszą, by nie „czcić” 21 lutego 1945 r., a lepiej 1 marca pamiętać o „żołnierzach wyklętych”.

- Kwiaty zostały złożone nie pod obeliskiem, tylko by uczcić pamięć osób pogrzebanych na cmentarzu - skwitowała krótko burmistrz Czerska Jolanta Fierek.