Do 15 września na Wyspie Młyńskiej można oglądać wystawę fotograficzną "Portrety i monety" przygotowaną przez Narodowy Bank Polski. Znani Polacy sfotografowali się z monetami okolicznościowymi NBP.
Wierni są zgorszeni
Sposób w jaki sposób pokazano niektóre postaci, nie spodobał się radnemu Stefanowi Pastuszewskiemu. Jego zdaniem niektórzy celebryci prezentują się w "błazeńskiej pozie". - Jedna z aktorek (Anna Dymna - red.) przykleiła sobie monetę do czoła, co jako żywo nawiązuje do knajpianych obyczajów związanych z kobietami lekkiego prowadzenia - stwierdza radny Prawa i Sprawiedliwości i przy okazji wychodzi na jaw, że wystawy nie widział. Monetę na czole ma bowiem Ewa Łętowska, prawnik i sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Wejdź na:Serwis Wyborczy
Zdaniem Pastuszewskiego, "Niektórych wiernych gorszą wizerunki kardynałów: Józefa Glempa i Stanisława Dziwisza, z których jeden ma uśmiech demoniczno-kusicielski".
- Zgorszeni wierni powołują się na słowa Chrystusa: Nie możecie służyć Bogu i Mamonie - dodaje rajca PiS.
Na aukcję WOŚP
W centrali NBP są zdziwieni oburzeniem bydgoskiego radnego. - Polskie monety kolekcjonerskie to małe dzieła sztuki, doceniane na świecie, o czym świadczą liczne nagrody i wyróżnienia na międzynarodowych konkursach - odpowiada Przemysław Kuk z Departamentu Komunikacji Promocji NBP.
- Naszą intencją było, aby dzięki tej wystawie także Polacy, nie zainteresowani na co dzień numizmatyką, mogli się z nimi zapoznać i je podziwiać. Warto zaznaczyć, że cel wystawy jest szlachetny - wszystkie zdjęcia trafią na aukcję XX finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a uzyskane w ten sposób środki wspomogą chore dzieci - informuje Przemysław Kuk.
Jak dodaje, do udziału w wystawie zostało zaproszonych wielu znanych Polaków, w tym polskich duchownych związanych z postaciami uwiecznionymi na monetach kolekcjonerskich NBP.
- Kardynała Stanisława Dziwisza poprosiliśmy o zdjęcie z monetą "Beatyfikacja Jana Pawła II", a kardynała Józefa Glempa z monetą "kardynał Stefan Wyszyński". - Klucz doboru obydwu monet wydaje się oczywisty - wyjaśnia Kuk. - Obaj kardynałowie przyjęli nasza prośbę, wzięli udział w sesji fotograficznej i wyrazili zgodę na zaprezentowanie zdjęć na wystawie.