Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny Sebastian Skaja z Kamienia Krajeńskiego opuszcza Nową Lewicę. Tak komentuje wyniki i Sejm bez Szopińskiego

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Radny Sebastian Skaja zamierza opuścić szeregi Nowej Lewicy: - Nie chcę się utożsamiać z jakąkolwiek partią polityczną.
Radny Sebastian Skaja zamierza opuścić szeregi Nowej Lewicy: - Nie chcę się utożsamiać z jakąkolwiek partią polityczną. nadesłane - Sebastian Skaja
Kamieński radny Sebastian Skaja zamierza wystąpić z Nowej Lewicy i być osobą bezpartyjną. Po wyborach skomentował też wyniki i brak Jana Szopińskiego w kolejnej kadencji poselskiej. - Szkoda, że to nie on zdobył mandat – mówi Skaja.

Sebastian Skaja, nauczyciel i radny z Kamienia Krajeńskiego startował w tegorocznych wyborach do Sejmu z listy Nowej Lewicy z pozycji nr 18. W całym okręgu nr 4 (bydgoskim) zdobył 723 głosy. Większość zdobył w rodzinnym mieście. W całym powiecie zagłosowało na niego 419 mieszkańców. Tym samym wywindował pozycję Lewicy w gminie Kamień Krajeński na trzecie miejsce, deklasując Trzecią Drogę na pozycję czwartą.

- Jestem zadowolony z tego wyniku. Moja kampania wyborcza nie była prężna, a ponad 700 głosów to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Wystartowałem w tych wyborach, by wesprzeć partię Nowa Lewica, bo podejrzewałem, że prawdopodobnie tylko jedna czy dwie osoby dostaną się do Sejmu i będą to osoby bardziej rozpoznawalne. Chciałem zdobyć głosy po to, by PiS i Konfederacja tych głosów nie dostały, a naprawdę – czas na zmiany – powiedział po wyborach.

Sebastian Skaja chce być bezpartyjny

W rozmowie z nami zdradził, że nie zamierza więcej startować ani w wyborach parlamentarnych, ani samorządowych na burmistrza. W grę wchodzi tylko praca w radzie miejskiej na rzecz mieszkańców gminy. Oznajmił, że zamierza opuścić szeregi Nowej Lewicy i planuje być osobą bezpartyjną.

- Mimo że serce mam po lewej stronie [hasło wyborcze Lewicy – przyp. aut.], to dzielą nas różnice. Nie chcę się utożsamiać z jakąkolwiek partią polityczną, nie mam takiej potrzeby. Chcę żyć według własnych wartości, zgodnie ze swoim sumieniem i służyć mieszkańcom gminy. To mi całkowicie wystarczy – mówi Sebastian Skaja.

Skaja o porażce Szopińskiego

Jak dodaje radny, start w wyborach był dla niego ciekawym przeżyciem, szansą na poznanie nowych ludzi, wymianą doświadczeń i zdobyciem nowych pomysłów. Cieszy go wynik całej opozycji w wyborach parlamentarnych, jednak ubolewa, że w Sejmie zabraknie posła Jana Szopińskiego.

- To osoba bardzo merytoryczna. Mówi to, co myśli. Poznałem Jana cztery lata temu. Bardzo pomógł naszej szkole, dzieciom z Zalesia zorganizował i współfinansował wycieczkę do Warszawy i zwiedzanie sejmu. To osoba bardzo otwarta, jeśli chodzi o pracę na rzecz województwa kujawsko-pomorskiego. Szkoda, że to nie on dostał głosy, które pozwoliłyby mu wejść do Sejmu, bo to osoba bardzo w nim aktywna – ocenia Skaja.

Przypomnijmy, że Nowa Lewica w okręgu bydgoskim zdobyła jeden mandat do Sejmu i przypadł on „jedynce” Krzysztofowi Gawkowskiemu.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska