Z interpelacją, aby wymóc na dzierżawcy poprawę stanu niszczejącego pałacu, występował już radny Kazimierz Fiałkowski z Kamienia. - Ja idę dalej - mówi Węglewski. - Proponuję przejęcie obiektu przez powiat. Najlepiej nieodpłatnie, ale nie wiadomo, czy tak się da. Spróbować można. Co nas to będzie kosztowało? Te kilka podań?
Ziemia wraz z pałacem to własność Agencji Nieruchomości Rolnych i tam w pierwszej kolejności będzie musiał ruszyć zarząd powiatu, którego członkiem jest także Węglewski. Jak podkreśla radny, zabytek niszczeje i żal na niego patrzeć, bo obecny dzierżawca zajmuje się uprawą pola, nie myśląc o naprawie niszczejących murów. Weglewski ma też pomysł, co można zrobić z nim dalej. - Pomyślałem i o tym - mówi. - Można zawrzeć na 10 lat umowę cywilno-prawną z fundacją, która będzie chciała prowadzić tam działalność. Nie myślę tu o wykorzystaniu komercyjnym, ale na cele społeczne.
Wszystko jednak zależy od tego, jak do tematu podejdzie ANR. Do sprawy wrócimy.
Czytaj e-wydanie »