https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radość pomieszana z bólem

Tekst i fot. Andrzej Bartniak
Nie wszystkim udało się przywitać z księdzem Stanisławem Skonieczką, proboszczem parafii w latach 1983-1986
Nie wszystkim udało się przywitać z księdzem Stanisławem Skonieczką, proboszczem parafii w latach 1983-1986
- Nie wiem, skąd się wzięły narzędzia, materiały budowlane czy nawet ławki - wspominał podczas niedzielnej mszy początki parafii św. Józefa jej pierwszy proboszcz. - Serce rosło, gdy widziało się ten zapał. Niestety, nie wystarczyło go na zbyt długo, o czym przekonał się następca ks. Stanisława Skonieczki.

Świecie Obchody 25-lecia parafii

Największa parafia w Świeciu ma 25 lat. O tym, w jakich bólach się rodziła, podczas niedzielnej sumy przypomniał jej pierwszy proboszcz. Wyraźnie wzruszony wspominał ludzi, którzy nie zważając na trudy angażowali się w budowę kaplicy. - Co z tego, że mieliśmy pieniądze, skoro nie można było nic kupić - podkreślał. - Każdą rzecz się zdobywało. Chociaż na pierwszych mszach stało się w piasku, bo nie było posadzki, wszyscy byli szczęśliwi, że są u siebie.

Przypomniał też pierwszy dość niezwykły żłóbek. Ktoś wpadł na pomysł, aby za figurką Jezusa umieścić lustro. Zaglądający do stajenki widzieli swoje odbicie, pod którym znajdował się napis: "Czy ty zbudujesz mi dom?"- Z jednej strony był to niezwykle trudny, a z drugiej piękny czas - zaznaczał ks. Skonieczka. - O nic nie trzeba było prosić. Ludzie sami wychodzili z inicjatywą, że zbudują ogrodzenie, doprowadzą prąd itd. Niestety po kilku latach początkowy entuzjazm minął. Tych którzy chcieli bezinteresownie budować kościół - stanął on w sąsiedztwie kaplicy - było coraz mniej. Kończyły się lata 80. Od "być" bardziej zaczynało się liczyć "mieć". Obecny proboszcz w niedzielę, nie mówił o bólu, który wciąż nosi w sercu. Nie chciał psuć uroczystej atmosfery. Swoimi przemyśleniami podzielił się w popielec. Przypominał jak kpiono z niego, gdy sam brał się za wożenie zaprawy albo rozładowywanie transportu cegieł. Ci, którzy go nie znali, nie raz pytali - Ile płaci ci Kubiak, że tak harujesz?

Z pewnością wielu pamięta też kazanie podczas którego proboszcz podchodził kolejno do każdego mężczyzny, chwytał go za rękę i pytał: - Czy przyjdziesz jutro na budowę kościoła? Zarówno o tych dobrych jak i trudnych chwilach z życia parafii przypominała wystawa przygotowana przez ks. Wojciecha Korzeniaka. Złożyły się na nią głównie fotografie dokumentujące 25 lat kościoła na Mariankach.

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska