https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radykalnie wybacz

Karina Obara
Regina Piekarska, trenerka radykalnego  wybaczania
Regina Piekarska, trenerka radykalnego wybaczania Szymon Kiżuk
Jak Regina Piekarska, trenerka radykalnego wybaczania, uczy trzech kroków

- Potrafi pani wybaczać?

- Jak każdy człowiek miałam z tym problemy. Teraz też doświadczam takich sytuacji, w których działają silne emocje, a refleksja przychodzi po czasie. Jesteśmy zaprogramowani na automatyczne reagowanie na drugiego człowieka. O naszych relacjach z innymi ludźmi decydują wyuczone zachowania z dzieciństwa. Tak samo jest z wybaczaniem. Nawet jeśli po czasie mówimy, że się z kimś pogodziliśmy, że mu wybaczyliśmy, to schemat zachowania pozostaje bez zmian.

- Czyli wcale nie wybaczyliśmy, mimo że mówimy wybaczam?

- Dokładnie tak jest.

- Co to znaczy?

- Że wkrótce zachowamy się dokładnie tak samo jak wobec osoby, której pozornie wybaczyliśmy, bo mamy w sobie kody, w oparciu o które działamy.

- Skąd te kody?

- Pojawiają się w procesie socjalizacji, wychowania. Do czwartego roku życia dziecko jest wtłaczane w system, w którym się pojawiło, jest programowane na oczekiwania. Tym samym też są kodowane nasze emocje. Wciąż funkcjonuje schemat, że chłopiec ma być silny, a dziewczynka ma okazywać emocje, bo w przyszłości będzie matką. Bez względu na to jak bardzo się staramy, kody są od nas silniejsze, bo są zapisane aż w strukturach DNA.

- Jak możemy przełamać te kody, aby nam się żyło lepiej?

- Po pierwsze należy sobie uświadomić, że w ogóle coś takiego istnieje, umieć zaobserwować u siebie, że to ma miejsce. To trzeba przeżyć.

- A drugi krok?

- Zastanowić się, czy ja rzeczywiście chcę coś tym zrobić. Są ludzie, którzy dostrzegają, że coś jest nie tak, że po raz kolejny popełnili ten sam błąd, dali się oszukać, są wykorzystywani w pracy, żyją bez miłości, jednak nic z tym nie robią. Praca wymaga dyscypliny i uważności, tylko poprzez działanie możemy coś zmienić. Ważne jest to, abyśmy wzięli za siebie odpowiedzialność, czyli samodzielnie rozwiązali swój problem.

- Wielu jest odpowiedzialnych, a jednak ma olbrzymie problemy.

- Bo próbują dojść do tego, co się dzieje z poziomu umysłu, a trzeba szukać poprzez uczucia. Emocje to nie uczucia, a tego sobie ludzie nie uświadamiają. Gdy kierujemy się uczuciem, to wtedy jesteśmy bardziej czytelni dla otoczenia, w obecnosci tych ludzi dobrze się czujemy. Potrafimy ustalić granice, których inni nie mogą przekroczyć.

- Prowadzi pani warsztaty i sesje radykalnego wybaczania. Czym jest to radykalne wybaczanie?

- To uwolnienie blokad, które powstają przez całe życie. Radykalne wybaczanie pomaga zmienić potencjał naszej energetyki.

- Abyśmy czuli się szczęśliwi?

- Tak, ale też bardziej otwarci, abyśmy z większym dystansem podchodzili do tego, co nas w życiu spotyka, potrafili powiedzieć "nie" bez poczucia winy. Daje możliwość nawiązania poprawnych relacji, po prostu żyć lepiej, bo życie zmienia swoją jakość. Jest nam lżej.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska