https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Bruski specjalnie dla "Pomorskiej" mówi o planach na najbliższą przyszłość

Rozmawia Bogdan Dondajewski
podczas niedzielnego wieczoru wyborczego
podczas niedzielnego wieczoru wyborczego Fot. Jarosaw Pruss
- Przychodząc trzy lata temu do urzędu wojewódzkiego nie było wielkiej rewolucji kadrowej i tak samo będzie teraz. Dla mnie podstawa to kompetentny urzędnik, bo dzięki niemu urząd jest silny - zapewnia nowy prezydent Bydgoszczy.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

- Wybrał Pan już swoich zastępców?

- Nie, to decyzja, która na mnie jeszcze czeka. A do tego uzależniona od tego, jak ostatecznie ukształtuje się Rada Miasta. Wszystko wskazuje na to, że Platforma Obywatelska będzie w niej tworzyć koalicję z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. W tej sytuacji myślę, że jednym z moich zastępców na pewno będzie przedstawiciel SLD. Co do pozostałych to tak jak zwykle decydować będą: kompetencje, uczciwość i służbowa lojalność rozumiana w ten sposób, że prezydent ponosi odpowiedzialność, w zamian za dobre doradzanie i pomoc. W skrócie będą chciał mieć przy sobie osoby kreatywne, pozytywnie myślące i potrafiące budować dobrą atmosferę.

Przeczytaj również: Rafał Bruski prezydentem Bydgoszczy! Sondaż Gazety Pomorskiej

- A co z pracownikami Urzędu Miasta?

- Przychodząc trzy lata temu do urzędu wojewódzkiego nie było wielkiej rewolucji kadrowej i tak samo będzie teraz. Dla mnie podstawa to kompetentny urzędnik, bo dzięki niemu urząd jest silny. W bydgoskim magistracie pracuje kilkaset osób załatwiających tysiące różnych spraw. Na pewno nie zamierzam dezorganizować im pracy. Niestety, kilku zaangażowało się w negatywną kampanie w stosunku do mojej osoby. Myślę, że oni czują dyskomfort już dzisiaj, a i mnie byłoby niezręcznie współpracować z nimi w przyszłości. Na szczęście to są jednostki.

Przeczytaj również: Wieczór wyborczy Rafała Bruskiego [wideo, relacja na żywo]

- Wejdzie Pan do ratusza w komfortowej sytuacji, bo z solidnym poparciem Rady Miasta.

- Umiejętność współpracy z radą to bardzo istotna kwestia. Mój poprzednik tego nie potrafił, ale prawo daje olbrzymią władzę prezydentowi, który - jak pokazało osiem ostatnich lat - nie musi mieć twardego wsparcia, aby realizować to, co chce. Przy takiej formie współpracy rada jednak się podzieliła. Rozłamy były też w samych klubach i ostatecznie rada tworzyła mało zorganizowany twór. Wierzę jednak, że bez względu na polityczne wizje radnych dobre projekty będą miały ich akceptację.

- Jakie cele stawia Pan sobie na początek prezydentury?

- Podstawowy to metropolia bydgoska, która do tej pory była tylko hasłem. W tej materii będę chciał się wkrótce spotkać ze starostą bydgoskim, wójtami i burmistrzami miast naszego powiatu. Jako powiat i miasto będziemy bowiem mieli prawie pół miliona mieszkańców. Tak silny głos nie będzie mógł być pomijany ani w Urzędzie Marszałkowskim, ani w rządzie w Warszawie. Nie możemy jednak czekać na żadne ustawy. Musimy sami zacząć ją tworzyć i przede wszystkim wiedzieć, co chcemy robić. Wszystkie inne sprawy będą konsekwencją próby stworzenia tej jedności.

- A co będzie ze spółkami miasta?

- Mój konkurent zapowiadał, że chcę je prywatyzować i oddać w ręce kilku oligarchów. Dla mnie spółki miejskie są bardzo ważne, o ile są dobrze zarządzane i dobrze funkcjonują. W wielu obszarach są monopolistami na rynku usług i wielką nieroztropnością byłoby pozbywać się tego typu przedsiębiorstw. Nie mam i nigdy nie miałem wobec nich żadnych zamiarów prywatyzacji. Zwyczajnie nie ma takiej potrzeby.

Więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bydek
Czy to ten sam tow. Jasiakiewicz który już był prezydentem Bydgoszczy i gdy przestał nim być to okazało się, że jest kamienicznikiem z czterema chałupami w tym jedną w Gdyni...

Zdaje się,że Jasiakiewicz nigdy nie był towarzyszem a poza tym mnie guzik obchodzi ile miał chałup,pewnie nic nie ukradł skoro nie siedział w więzieniu,w przeciwieństwie do z-cy KonDoma niejakiego Macieja O.
Poza tym czy M.Grześkowiak oddał w końcu 15 tys.zł do TVB?

Ile nachapał się KonDom okaże się pewnie wkrótce,bo ile zaprzepaścił szans na rozwój naszego miasta juz wiemy.Dlatego właśnie bydgoszczanie powiedzieli mu dość nieudacznicywa,dość sabotażu,dość brania kasy z naszych podatków.
d
do głuptolka z rydzykowa
Platforma i SLD zawłaszczą funkcje vice-szefów Rady Miasta, odsuwając kluby PiS i Dombrowiczowy. Niech żyje demokracja-barany tak głosowaliście....Przedtem każdy klub miał swojego vice. Lizanie Platfusom się opłaciło czerwonym.

Idż już lizać co trzeba do swojego czerwonego Rydzyk-City.Tam czeka na ciebie tow.Zaleski z PIS-em,SLD,PO na czele z Lenzem synem komucha.
G
Gość
pisowcy i kondoniarze kraza teraz po forach i strasza oligarchia,powrotem komuny i liberałami.Panowie ,czas przyznac sie do porazki.w Bydgoszczy juz nigdy nie wygra nikt z pisu ani z ugrupowania Dombrowicza

Dziiiwne...zawsze mi się zdawało, że pan Konstanty niejako dzięki wsparciu pani POseł Teresy kandydował był na prezydenta miasta. To pani POseł ma coś wspólnego z pisowcami? dziiiiwne...
n
nie zupełnie
odnoszę wrażenie, że krążą tu zupełnie inne osoby...
z
znajomy
pisowcy i kondoniarze kraza teraz po forach i strasza oligarchia,powrotem komuny i liberałami.Panowie ,czas przyznac sie do porazki.w Bydgoszczy juz nigdy nie wygra nikt z pisu ani z ugrupowania Dombrowicza
G
Gość
Platforma i SLD zawłaszczą funkcje vice-szefów Rady Miasta, odsuwając kluby PiS i Dombrowiczowy. Niech żyje demokracja-barany tak głosowaliście....Przedtem każdy klub miał swojego vice. Lizanie Platfusom się opłaciło czerwonym.

8 lat pisokondomy zmarnowały a teraz skowyczą.
m
max
Pisowców na forum co niemiara i tych co robili z Dąbrosiem na przekór Wojewodzie. Skowyt i jęki nic nie dadzą macie po prostu przerąbane.
w
wyborca
Czytając Wasze wpisy widać jak na dłoni,że w Naszej Bydgoszczy nie jest dobrze.Ja tylko spytam dlaczego środowiska związane z Bydgoszczą nie POTRAFIĄ wystawić takiego kandydata,który juz w pierwszej turze zmiecie tych wg,Was partyjnych kandydatów? Niestety robimy się ZAŚCIANKIEM Polski!!! Do TAKIEGO STANU w znacznym stopniu przyczynił sie były prezydent ,który z klasa sie pożegnał(nawet nie pogratulował Panu Bruskiemu wygranej).Mamy co mamy ,ale nie wolno obrażać sie na demokrację!!!Pan Bruski ma nową ,czystą kartę i jak ją zapisze zależy od niego.Pierwszym krokiem dla oczyszczenia atmosfery w mieście MUSI BYĆ tzw.RAPORT OTWARCIA.Poznamy wówczas stan finansów miasta ,a także stan finansów spółek miejskich(zwłaszcza)To będzie sygnał od Pana Bruskiego ,że jego prezydentura będzie przejrzysta.Po takim raporcie będzie widać kto jak pracował i trzeba bedzie wystawić rachunek(albo nagroda finansowa albo zawiadomienie do odp.organów).Tylko w ten sposób można zrobić krok do przodu i odzyskać zaufanie tych około 55% wyborców ,którzy zostali w domu.POWODZENIA PANIE PREZYDENCIE.
B
Benigna
Panie Rafale, bardzo nam się nie podoba koalicja, którą Pan montuje! Mamy w pamięci Jasiakiewicza i informacje prasowe (także w Pomorskiej ) na tematy delikatnie mówiąc "śliskie" z udziałem tych Państwa.
Proszę tego nie robić, bo wyborcy tego Panu nie zapomną!
e
eraton
Głos na Bruskiego to głos na szajkę PO/SLD. Na ekipę Olszewski+Jasiakiewicz-starzy towarzysze+ syn Paweł z PO. Teraz zrobią woltę w Radzie Miasta, żeby zawładnąć fuchami, kt. zapewnią kręcenie lodów. Bo nie idzie o te 2 tys. diety w radzie M. przecież!
i
ignalina
Czy to ten sam tow. Jasiakiewicz który już był prezydentem Bydgoszczy i gdy przestał nim być to okazało się, że jest kamienicznikiem z czterema chałupami w tym jedną w Gdyni...
u
ursus
Szajka panów Olszewskich + tow. Jasiakiewicz i inni do koryta, zawłaszczanie rady miasta, spółek itd. Odkryte to zostanie gdy za 4 lata nastąpi zmiana i nowi wam uświadomią to co sie działo w l. 2010/2014.
x
xylometazolin
Komorowski pełni jakąś funkcję? To nowina- on palnął więcej gaf podczas 3-miesięcznej kampanii niż Lech Kaczyński przez 3 lata. kancelaria Komorowskiego zapraszała ma spotkanie z prezydentem 'Republiki Rosyjskiej"-ale taki kraj nie istnieje. Komorowski jest śpiochem, kt. się ożywia jak mu Tusk każe. Podobnie jest z waszym Bruskim-pieskiem na smyczy Platfusów.
b
blusbejbe
Platforma i SLD zawłaszczą wszystkie funkcje vice-szefów Rady Miasta, odsuwając kluby PiS i Dombrowiczowy. Niech żyje demokracja-b....Przedtem każdy klub miał swojego vice. Lizanie Platfusom się opłaciło
K
Karol
W końcu porządna osoba zajmuje urząd na miarę możliwości.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska