https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ranny jeleń wbiegł do sklepu

(BAS)
fot. Wojciech Alabrudziński
Przerażony, ciężko ranny jelonek wbiegł w piątek rano do sklepu "Stokrotka" na osiedlu Południe we Włocławku.

Załodze sklepu z trudem udało się wyprosić klientów. Jeszcze trudniejsze okazało się wezwanie pomocy. Zareagowali jedynie strażacy, którzy przez ponad godzinę podtrzymywali słabnące zwierzę, czekając na przyjazd służb weterynaryjnych.

Lekarze odmawiali, zareagował dopiero powiatowy lekarz weterynarii Maciej Bachurski, który pojawił się na miejscu i poddał jelonka wstępnym oględzinom. Miał ciężkie obrażenia, strzaskaną czaszkę, z nozdrzy dosłownie lała mu się krew.

Prawdopodobnie wpadł wcześniej pod samochód. Dr Bachurski zastosował środek usypiający, dzięki czemu można było zwierzę zabrać ze sklepu na bardziej szczegółowe badania.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Celestyn
Wybiegł ci kiedyś jeleń na drogę? Nie wiesz co piszesz! Nie trzeba wcale jechać jak szalony. W takich warunkach pogodowych jak ci jeleń wyskoczy pod koła to masz ZERO szans na zahamowanie. Wystraszone zwierzę zamiast uciekać z drogi to stoi jak wryte i gapi się na ciebie. Nie życzę ci takiej sytuacji.

Tak nie raz. Znaki są np. 3 kilometry latają lelenie (błąd celowy). A teraz poważnie. W nocy wystarczy zmienić światła. W dzień lelenie nie latają. No chyba ,że Ktoś lelenia wystraszy.
G
Gość
Uwaga! Przyjeżdża na polowanie Pan Cz. Zwierzyna z lasu może uciekać przed Panem Cz.i ukrywać się we Włocławku w supermarketach!
d
do Zenobii
Czy juz został uspiony i zjedzony? Ciekawy temat, bo wstrząsające jest zachowanie kierowców, ktorzy jeżdżą jak szlaeni. Nie patrzą, czy jelonek, czy babcia idzie....

Wybiegł ci kiedyś jeleń na drogę? Nie wiesz co piszesz! Nie trzeba wcale jechać jak szalony. W takich warunkach pogodowych jak ci jeleń wyskoczy pod koła to masz ZERO szans na zahamowanie. Wystraszone zwierzę zamiast uciekać z drogi to stoi jak wryte i gapi się na ciebie. Nie życzę ci takiej sytuacji.
G
Gość
Prawdopodobnie ten jelonek zachorował na chorobę Czajkinsona,jak mu kulka gwizdnęła koło ucha to ze strachu pobiegł schować się do Stokrotki.
M
Minimek
A kto mi powie, co dalej sie stało z tym jelonkiem? Przeciez to przerażające, jak się zachowali wszycy weterynarze! Z całym szacunkiem, ale inne jednostki tez to miały w d...! Dlaczego w ostatecznosci zareagowała tylko straz?! I to się nazywa władza i przede wszzystkim pomoc ratownicza!
P
Pola
bo jakby strażacy powiedzieli ze płaca extra to zaraz by sie wielu weterynarzy zbiegło! A tu się okazuje ze mamy jednego weterynarza w mieście który jest w porządnym człowiekiem.
Z
Zenobia
Czy juz został uspiony i zjedzony? Ciekawy temat, bo wstrząsające jest zachowanie kierowców, ktorzy jeżdżą jak szlaeni. Nie patrzą, czy jelonek, czy babcia idzie....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska