– W kwietniu przeciętna proponowana przez banki marża kredytów mieszkaniowych wyniosła 1,94%. Ostatni raz z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w styczniu 2020 roku – czytamy w analizie przygotowanej przez Oskara Sękowskiego oraz Bartosza Turka z HRE Investments. Jak wyjaśniają eksperci, malejące marże to jedna z konsekwencji podwyżek stóp procentowych. – Banki w ten sposób chociaż częściowo amortyzują rosnące oprocentowanie i konkurują o względy klientów – dodają.
Jednocześnie zwracają uwagę, że "górą pozostają rosnące stopy procentowe", które skutkują rosnącym kosztem kredytów. – Dziś można oszacować, że rata przeciętnego długu jest lub lada moment będzie o około 70 proc. wyższa niż była jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. Przypomnijmy, że to miesiąc później, a więc w październiku 2021 roku rozpoczęty został cykl podwyżek stóp procentowych – wyjaśniają.
Topnieć zaczęła zdolność kredytowa
– Spadek, który zanotowaliśmy w najnowszym badaniu jest przede wszystkim pokłosiem wyższych stóp procentowych i zalecenia UKNF – wskazują eksperci i przypominają, że od kwietnia banki przy badaniu zdolności kredytowej poproszone zostały o uwzględnianie wyższego bufora na podwyżki stóp procentowych. – Do tej pory był on na poziomie 2,5 proc., a obecnie wynosi 5 proc. – dodano.

Emerytury będą wyższe. To już pewne. Powód nie jest oczywisty. Sprawdź ile zyskasz
Średnia prognozowana długość życia w Polsce w porównaniu z poprzednim rokiem znów spadła – wynika z opublikowanych przez GUS tablic średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn. Wyższy wskaźnik ...
– W konsekwencji trzyosobowa rodzina dysponująca dochodem na poziomie dwóch średnich krajowych jeszcze we wrześniu 2021 roku mogła otrzymać od banku propozycję kredytu w wysokości 700 tys. złotych. Obecnie, jeśli uwzględnimy rosnące oprocentowanie hipotek czy zmieniający się poziom wynagrodzeń, ta sama rodzina powinna mieć możliwość zadłużenia się na około 460 tys zł – czytamy.
Większe zainteresowanie kredytami ze stałym oprocentowaniem
Eksperci wskazują, że rośnie zainteresowanie kredytami ze stałym oprocentowaniem. – Donoszą o tym same banki jednocześnie rozwijając swoje propozycje. Obecnie w ofercie kredytobiorcy mogą znaleźć hipoteki ze stałym oprocentowaniem na 5, 7, a nawet 10 lat – dodają.
Jednak podkreślają, że wybierając pomiędzy kredytem ze stałym i zmiennym oprocentowaniem nie mamy pewności który z nich będzie ostatecznie korzystniejszy, ponieważ to okaże się dopiero po latach.
W przyszłym roku można się spodziewać spadku stóp procentowych?
Zdaniem Turka i Sękowskiego, bieżące przewidywania sugerują, że stopy procentowe pójdą jeszcze w tym roku w górę. Jednak w przyszłym roku według prognoz można prawdopodobnie spodziewać się spadku stóp procentowych. – Tak przynajmniej sugerują dziś dostępne prognozy – podano.
– Z punktu widzenia zainteresowania hipotekami ciekawa zmiana czeka nas pod koniec maja. Wtedy uruchomiony zostanie program gwarancji kredytowych – znany też pod nazwą „kredyt bez wkładu własnego”. Nie zmienia to faktu, że liczba nowych umów kredytów mieszkaniowych będzie w 2022 roku wyraźnie niższa niż była w roku poprzednim. Co najmniej część tej przestrzeni zagospodarują inwestorzy indywidualni oraz fundusze inwestycyjne – prognozują.
– Tych pierwszych do inwestowania w mieszkania skłaniać mogą szybko rosnące stawki czynszów najmu oraz poszukiwanie ochrony przed inflacją. Dla dużych funduszy budujących portfele mieszkań na wynajem kluczowe mogą się okazać spodziewane efekty migracji, które już dziś powodują wzrost stawek za wynajem, co w dalszej perspektywie może przełożyć się na wzrost cen mieszkań – podsumowują Oskar Sękowski, Bartosz Turek HRE Investments.
Tak oszukują klientów w restauracjach i lokalach gastronomic...