Choć stopy procentowe są niższe, nie spadły raty każdego kredytu. - Dlaczego? - pytają Czytelnicy. Analitycy finansowi tłumaczą: - Banki mogą zareagować na zmianę wysokości stóp procentowych nawet za kilka miesięcy.
Pod koniec listopada Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe. Stopa referencyjna jest w Polsce obecnie na poziomie 5,75 proc.
Tymczasem szwajcarski bank centralny obniżył stopy do poziomu zaledwie pół procenta. To jego czwarte cięcie stóp w ciągu zaledwie dwóch miesięcy.
Zadłużeni we frankach ostatnio obawiali się, że z powodu wyższego kursu franka będą musili oddać bankowi więcej pieniędzy.
- Niedawno wziąłem kredyt we frankach - mówi pan Radosław z Bydgoszczy. - Druga rata była o kilkadziesiąt złotych wyższa od pierwszej. To pewnie z powodu wzrostu kursu szwajcarskiej waluty. Cały czas czekam na obniżkę raty z powodu ostatnich cięć stóp procentowych.
Zadowoleni są ci, którzy zadłużyli się w złotówkach. Oni na obniżkę stóp procentowych czekali ponad 2,5 roku. W końcu mogą mieć uzasadnione nadzieje, że raty ich kredytów spadną.
Zmiany co kwartał
Oprocentowanie kredytu składa się z marży i tzw. stawki referencyjnej. W przypadku kredytów we frankach szwajcarskich jest to LIBOR, a przy kredytach w złotych - WIBOR.
Najczęściej przy kredytach we frankach brany jest pod uwagę trzymiesięczny LIBOR. Choć ciągle się on zmienia, banki tylko co pewien czas ustalają nową stawkę oprocentowania kredytu. W dodatku nie wszędzie dzieje się to w tym samym czasie. Jeden bank może zmieniać oprocentowanie co kwartał, a inny co kilka miesięcy od podpisania umowy.
To nie jest koniec komplikacji. W niektórych bankach obowiązuje półroczny lub nawet roczny LIBOR i WIBOR. Tak jest w np. w BGŻ.
W mBanku i MultiBanku oprocentowanie kredytu we frankach oraz złotówkach może się zmienić co miesiąc. Pod warunkiem, że w przedostatni dzień miesiąca stawka referencyjna spadnie lub wzrośnie przynajmniej o 0,1 pkt. proc.
- Klienci często nie wiedzą na podstawie jakiej stawki referencyjnej ustalane jest oprocentowanie ich kredytu - dodaje Jarosław Sadowski, ekspert z firmy doradczej Expander.- Zaczynają się tym interesować, gdy raty kredytu rosną.
- Ja już płacę niższą ratę - przyznaje klientka Polbanku, która po dokładnej lekturze umowy wie, że oprocentowanie jej kredytu zmienia się co trzy miesiące. Pan Radosław dopiero sprawdza w BGŻ - gdzie zaciągnął kredyt hipoteczny - kiedy i on zacznie płacić niższe raty.
Będą mniejsze odsetki
Ostatnio LIBOR spadł do poziomu 0,8 proc. - Trudno powiedzieć, czy jest tu jeszcze pole do dużych obniżek - mówi Mateusz Ostrowski, ekspert z firmy doradczej Open Finance. - Mogą jednak jeszcze spaść stopy procentowe w Polsce. Jeśli wyniosą cztery procent, to WIBOR mógłby do końca przyszłego roku osiągnąć poziom przynajmniej pięciu procent.
Dla zadłużonych w złotówkach oznacza to niższe raty kredytu.
