Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rdza zżera grudziądzkie "Solanki"

Tekst i Fot. Łukasz Ernestowicz [email protected] tel. 056 45 11 920
Urządzenia „solankowe” są przerdzewiałe...
Urządzenia „solankowe” są przerdzewiałe...
Prezes Geotermii Marusza zarzuca byłym szefom spółki niegospodarność w zarządzaniu spółką. - Niegospodarność jest. Ale za rządów Ratajczyka - odpowiadają zgodnie byli prezesi.

Prezes grudziądzkich "Solanek" zwołał konferencję prasową i pokazał dziennikarzom stan maszyn, do których na co dzień dostęp ma tylko obsługa obiektów.

Prezes zlecił kontrole

Widok szokujący: zardzewiałe rury, gnijące i zgrzybiałe ściany, cieknąca z zaworów woda oraz ślady po prowizorycznych naprawach, nawet u osób nie obeznanych w technice wzbudzają grozę.

- Od listopada do marca trwały kontrole w spółce, które ujawniły szereg nieprawidłowości w obsłudze maszyn i zarządzaniu spółką - mówi Marcin Ratajczyk, prezes Geotermii Marusza. - Dlatego 1 kwietnia złożyłem zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia wykroczeń i przestępstwa niegospodarności przez moich poprzedników.

Obecny prezes "Solanek" nie chce ujawnić wyników przeprowadzonych kontroli, a na pytanie dlaczego nieprawidłowości ujawnia dopiero teraz - skoro prezesem spółki jest od pół roku - odpowiada, że "czekał na ekspertyzy".

Zapewnia, że taki stan urządzeń w "Solankach" zastał już po objęciu stanowiska we wrześniu ubiegłego roku. Dodaje także, że maszyny są pod stałym nadzorem profesjonalistów, którzy dokonują bieżących napraw. - Zniszczenia nie zagrażają osobom korzystającym z naszych usług - uspokaja prezes Ratajczyk. - Na razie nie planujemy wyłączenia urządzeń.

Z zarzutami pod swoim adresem nie zgadzają się dawni szefowie Geotermii.

Urządzenia psują się, bo zwolniono fachowców

- Zapoznałem się z zarzutami prezesa Ratajczyka. To są jakieś bzdury! Budowę odbierał nadzór budowlany, a prawo budowlane było przestrzegane - odbija piłeczkę Piotr Sadowski, pierwszy prezes "Solanek". - A urządzenia psują się, bo nowy prezes zwolnił hydraulików i fachowców odpowiedzialnych za ich utrzymanie. Osoby, które zajmują się teraz obsługą nie potrafią nawet wypompować wody z basenów! Wzywali do tego straż pożarną!

- Jeżeli chodzi o niegospodarność, to największą wykazuje się prezes Ratajczyk - dodaje Krzysztof Schroeder, poprzednik Marcina Ratajczyka, który również dziwi się, że nowy prezes dopiero teraz skarży się na dewastację maszyn. - W takich warunkach wilgotności i zasolenia, jakie panują w obiektach Geotermii, wystarczą trzy miesiące, żeby urządzenia uległy zniszczeniu. Oczywiście bez należytej opieki, a one takiej nie miały.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska