Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Red Devils Chojnice zremisowały z zespołem Gatta Active Zduńska Wola [zdjęcia]

mona
Vadym Ivanov (z nr 9) strzelił dwa gole. Radość w zespole była ogromna, gdy udało się zremisować mecz, który chojniczanie przegrywali już 0:2.
Vadym Ivanov (z nr 9) strzelił dwa gole. Radość w zespole była ogromna, gdy udało się zremisować mecz, który chojniczanie przegrywali już 0:2. Monika Smól
Przed meczem miało odbyć się uroczyste pożegnanie trenera Olega Zozulya, który po blisko trzyletniej przygodzie z Red Devils zakończył pracę trenera. Pod jego wodzą zespół osiągnął największe sukcesy w swojej historii - zdobył wicemistrzostwo Polski w sezonie 2012/13. Jednak ukraiński szkoleniowiec nie przyjął zaproszenia i w niedzielny wieczór nie pojawił się w sali Centrum Parku.
Red Devils - Gatta Active 2:2

Red Devils - Gatta Active Zduńska Wola

RED DEVILS - GATTA ACTIVE 2:2 (0:1)

Bramki: Vadym Ivanov 2 (33, 39) - Marcin Stanisławski (14), Mariusz Milewski (28).
RED DEVILS: Jacek Burglin, Vladyslav Bondarenko - Łukasz Sobański, Vadym Ivanov, Dmytro Kharchenko, Mihail Sundeev, Jakub Mączkowski, Patryk Laskowski, Vitaliy Kolesnik, Tomasz Kriezel.
GATTA ACTIVE: Mateusz Mika, Adrian Budka, Krzysztof Adamski, Marcin Stanisławski, Marcin Olejniczak, Michał Marciniak, Dariusz Słowiński, Michał Szymczak, Marcin Szewczyk, Mariusz Milewski, Daniel Krawczyk, Arkadiusz Szypczyński.

Pozostałe mecze: Pogoń '04 Szczecin - Clearex Chorzów 3:1, GAF Jasna Gliwice - Gwiazda Ruda Śląska 4:1, Rekord Bielsko Biała - KGHM Euromaster Chrobry Głogów 4:4, AZS UŚ Katowice - Wisła Krakbet Kraków 3:5, AZS UG Gdańsk - Red Dragons Pniewy 3:3
Oklaskami kibice przyjęli Tomasza Aftańskiego, który już po raz czwarty obejmie stery w zespole "Czerwonych Diabłów". Kolejna nową twarzą jest też Jarosław Wróblewski, trener przygotowania motorycznego, który na co dzień szkoli lekkoatletów Chojniczanki.

Gatta Active to zespół, z którym chojniczanie grają ze zmiennym szczęściem. W ubiegłym sezonie ponieśli dwie porażki (1:2 i 0:2), ale najbardziej pamiętają zwycięskie boje w półfinałach play off w sezonie 2012/13 (0:6 i 4:3 w Zduńskiej Woli oraz 4:3 i 4:2 w Chojnicach), które dały im awans do finałowych bojów z Wisłą Krakbet Kraków. Wtedy "Czerwone Diabły" zostały wicemistrzami kraju.

Niedzielne spotkanie rozpoczęło się jednak po myśli gości. Zespół ze Zduńskiej Woli dłużej utrzymywał się przy piłce i stwarzał więcej groźnych sytuacji bramkowych. W bramce gospodarzy bardzo dobrze radził sobie jednak Jacek Burglin.

Na pierwszego gola, w wykonaniu Marcina Stanisławskiego, kibice czekali do 14. minuty meczu. Odpowiedzieć próbowali m.in. Jakub Mączkowski i Tomasz Kriezel, ale zabrakło precyzji, aby pokonać golkipera gości. Ci z kolei, wyraźnie podbudowani wyjściem na prowadzenie, zaczęli atakować jeszcze ostrzej. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali Daniel Krawczyk i Michał Marciniak. Do szatni oba zespoły wychodziły pełne nadziei na zwycięstwo.

W drugiej połowie drużyny z równym zapałem próbowały ominąć defensywę rywali. Skuteczni okazali się kolejny raz goście. Kiedy Mariusz Milewski zdobył dla nich drugą bramkę wydawało się, że zespół Tomasza Aftańskiego nie zdoła się podnieść. Tym bardziej, że do końca meczu zostało nieco ponad 10 minut.

Fortuna kołem się toczy i tym razem również szczęście się odwróciło. Pięć minut później Vadym Ivanov trafił w jednego z piłkarzy Gatty Avctiv, a odbita o niego futbolówka znalazła się w siatce gości. Po chwili trener Aftański postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził lotnego bramkarza. W efekcie kilkadziesiąt minut przed końcową syreną Ivanov ponownie pokonał Dariusza Słowińskiego. Tym samym zapewnił zespołowi cenny remis.

- Graliśmy z jednym z najlepszych zespołów - mówił po meczu Tomasz Aftański, który kilka lat temu tworzył Red Devils od podstaw wygrywając rozgrywki III i II ligi i awansując do ekstraklasy. - Mają kilku zawodników z doswiadczeniem międzynarodowym. Wróciliśmy z dalekiej podróży. Szacunek dla mojego zespołu, bo zawodnicy grali ambitnie i do końca, odwrócili wynik spotkania. Liczyliśmy przynajmniej na remis i w takich okolicznościach on bardzo cieszy. I każdy dziś dołożył cegiełkę do tego wyniku.

Nowy szkoleniowiec zapewnia, że u niego każdy zawodnik będzie miał okazję się pokazać. - Wszyscy mają "czystą kartkę", ale niektórych po prostu dłużej znam i wiem, jaki mają potencjał - podkreśla Tomasz Aftański. - W tej drużynie jest potencjał na czoło ligi. Potrzebne jest tylko delikatne uzupełnienie składu, aby ławka zrobiła się dłuższa.
W, sobotę o godz. 18, chojniczanie zagrają na wyjeździe z Red Dragons Pniewy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska