Najniższą frekwencję w mieście - 3,84 proc. - zanotowano w lokalu wyborczym w "Akcencie". Najwyższe natomiast w lokalach zamkniętych. Rekord - 34,12 proc. - padł w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Parkowej. Frekwencję ponad 26 proc. zanotowano w szpitalu, a po kilkanaście proc. w DPS-ie przy ul. Nadgórnej i w więzieniach.
Z lokali "otwartych" najwyższą frekwencję zanotowano w DPS-ie przy ul. Dywizjonu 303. Tam głos oddało 10,76 proc. uprawnionych. Poza tym lokalem poziom 10 proc.frekwencji przekroczono już tylko w zespole szkół na os. Lotnisko i zespole szkół specjalnych.
Przeczytaj także: Referendum w Polsce 2015. Znamy pierwsze wyniki referendum w regionie. Frekwencja bardzo słaba
Ci, którzy głosowali, w zdecydowanej większości opowiadali się za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych i rozstrzyganiu wątpliwości prawnych na korzyść podatników oraz przeciw finansowaniu partii z budżetu państwa.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani frekwencją - nie ukrywa Piotr Lutowski, organizator i koordynator kampanii promującej referendum w Grudziądzu: - Dużo pracy kosztowało nas zachęcanie do udziału w głosowaniu. Myślę, że ludzie, do których dotarliśmy, poszli do urn.
Więcej o wynikach referendum w Grudziądzu napiszemy we wtorkowym wydaniu "Pomorskiej". Zapraszamy do kiosków i do zakupu e-wydania.
Czytaj e-wydanie »