Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region. Szykuje się wojna pałucko-wielkopolska

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Mapa proponowanej zmiany granic
Mapa proponowanej zmiany granic Fot. Archiwum
- Nie chcieliśmy antagonizmów, ale racja jest po naszej stronie - mówią mieszkańcy Trzemeszna, którzy starają się o zmianę granic gminy.

Mieszkańcy gminy Trzemeszno chcą, aby w końcu urzędnicy naprawili błąd popełniony przy podziale administracyjnym.

Nie chcą więcej absurdów

Kilka lat temu ze wsi Gołąbki wyszedł pomysł, aby wyprostować granice między gminą Trzemeszno a Rogowo. Argumenty jakie podają mieszkańcy, z sołtysem Wiesławem Pokorskim na czele są racjonalne. Jedna droga zmienia kilka razy właściciela, służby ratunkowe mają problem z ustaleniem, z którego powiatu karetka czy straż mają przyjechać kiedy coś się wydarzy. Popularny ośrodek wypoczynkowy w Gołąbkach leży w powiecie gnieźnieńskim, położone kilkaset metrów dalej jezioro to już powiat żniński.

- Mamy dość tych nonsensów. Chcieliśmy w końcu sprawę uregulować. Próbuje w tym przeszkodzić Rogowo i powiat żniński - mówią osoby mieszkające po stronie wielkopolskiej.

Trzemeszno zamierza więc doprowadzić do przyłączenia do gminy 300 hektarów ziemi, lasów, jeziora. Nie zważa przy tym na wydaną kilka tygodni temu negatywną opinię władz Rogowa i powiatu oraz sprzeciw mieszkańców, którzy wzięli udział w konsultacjach.

Mocne argumenty płyną z Wielkopolski

Komplet dokumentów w sprawie zmiany granic został wysłany do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. To na szczeblu rządowym zapadnie bowiem decyzja o ewentualnej zmianie granic. Głosowanie w sprawie zmiany granic odbyło się niedawno. Na poświęconą temu tematowi sesję przyszło jednak zaledwie kilku radnych.

- Część osób nie mogła przyjść z ważnych powodów, ale taka niska frekwencja podczas tak ważnego głosowania, nie powinna się zdarzyć - przyznają radni trzemeszeńscy.

Burmistrz Krzysztof Dereziński z kolei przyznaje, że podczas swojej kilkumiesięcznej nieobecności mógł nabrać dystansu do sprawy i spojrzeć na nią bez emocji.

- Ostateczną decyzję złożeniu wniosku do ministra podjęli radni. Szanuję zdanie Rogowa. Uważam, że zabrakło rozmów. Oni mają swój pomysł na rozwiązanie problemu, powstał antagonizm i niestety jest on widoczny w tych sołectwach graniczących ze sobą. Oni są rozgoryczeni i jesteśmy w Rogowie odbierani jako zaborcy. Ale nasz zespół powołany do opracowania wniosku w sprawie zmiany granic pracował uczciwie i nasze argumenty są mocne.

Burmistrz Dereziński mówi, że ze strony gminy dokumenty do ministerstwa zostały dobrze przygotowane. Zespołowi, opracowującemu je przewodził prawnik, sekretarz Tomasz Gorczycki. Przypomnijmy, że poprzedni sekretarz gminy Jan Doleżal, nie poradził sobie ze sprawą zmiany granic za co zapłacił stanowiskiem. Błędy podczas przygotowywania dokumentów za pierwszym podejściem opóźniły mocno procedurę zmian.

Komentarz autora

Rogowo i władze powiatu żnińskiego bronią 300 hektarów ziemi, jak rodowych sreber. Obie strony podchodzą do sprawy ambicjonalne - swojego po dobroci nie oddadzą. Absurdalny przebieg granic dotkliwie odczuli mieszkańcy tej zimy. Kiedy zasypał ich śnieg i nie mogli doczekać się odśnieżenia. Oby nie okazało się, że problemy nadal nie będą rozwiązane, a obie gminy będą teraz żyć jak poróżnieni o miedzę Kargul z Pawlakiem. Bo to będzie porażka obu stron...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska