- Jestem przekonany, że czeka nas świetna zabawa - mówił nam ponad rok temu Dariusz Bereski, autor scenariusza "Rejsu - 40 lat później". I rzeczywiście, w ubiegłym roku spektakl zbierał bardzo dobre recenzje widzów. A jak będzie w tym sezonie? - Na pewno równie fajnie! - zapewnia zaangażowana w projekt Agnieszka Hajdas z Prywatnego Zakładu Promocji Rozrywki "Hagnes".
W 2010 r., wraz z grupą aktorów "Ma-zawsze", postanowiła Toruniowi przywrócić "Rejs" Marka Piwowskiego.
Toruń. Rejsem wracamy do PRL-u
Pierwsze sceny tego kultowego filmu kręcone były bowiem w naszym mieście (jeszcze przed zabetonowaniem bulwaru). Po 40 latach, za sprawą toruńskich artystów, na "Wandzie" pływającej po Wiśle mieliśmy okazję zabawić się w jubileusz o "Rejsie". Po raz kolejny śmialiśmy się ze sloganów, które zna i używa cała Polska. - Teraz aktorzy musieli zmodyfikować program, ponieważ nieco się zdezaktualizował - mówi Hajdas. - Nie jesteśmy już kandydatem do Europejskiej Stolicy Kultury. Formuła pozostała jednak ta sama. Czeka nas spektakl, z anegdotami i piosenkami. Pozostajemy w klimacie lat 70. i 80.
A będą jakieś niespodzianki?
- Tak, ale o nich nie mogę powiedzieć - odpowiada pani Agnieszka. W spektaklu wystąpią Dariusz Bereski - programowy kapitan, armator, poeta i recytator; Anna Magalska-Milczarczyk - Marianna Haliubut, goniec, specjalistka od komórek; Grażyna Rutkowska-Kusa - Jadzia Beresiowa, pieśniarka z naruszonym ADHD oraz Krzysztof Zaremba - majtek Roman Bosak, ratownik i animator kultury.
Po dwugodzinnym przedstawieniu wodzirej zaprosi gości na dancing z konsumpcją.
Pierwszy otwarty "Rejs 2" odbędzie się prawdopodobnie 14 lipca. Statek z aktorami ma pływać do końca września. Dzień i godzina pozostają bez zmian - czwartek o 20. Cena biletu to 55 zł. Szczegółów można szukać na www.imprezy-torun.pl.