Rekomendacja T. Od 2011 roku będzie trudniej o kredyt na dowód

Od stycznia 2011 roku zaczną obowiązywać utrudnienia dla klientów, którzy zechcą wziąć kredyt w banku.

Rekomendacja T, od 2011 roku będzie trudniej o szybką pożyczkę

- Konkretnie wejdą w życie nowe regulacje Rekomendacji  T, opracowane przez Komisję Nadzoru Finansowego - informuje Paweł Majtkowski, analityk z firmy doradczej Expander. - Nakazują bankom ostrożniej niż dotąd podchodzić do szybkich pożyczek.

I tak: wszystkie zobowiązania finansowe nie będą mogły przekroczyć 50 proc. dochodu klienta. W przeciwnym razie nie dostanie kolejnego kredytu.

Jeżeli więc np. ktoś zarabia na rękę 1400 zł i już wydaje miesięcznie 700 zł na kredyt hipoteczny, nie dostanie pożyczki na samochód czy nawet dużo tańszy telewizor.

Jednak dla osób zarabiających powyżej średniej krajowej, która wynosi aktualnie 3 440 zł brutto, czyli ok. 2,3 tys. zł netto miesięcznie, ten próg będzie wyższy, bo wyniesie 65 proc. zarobków netto.

Czytaj też: Rekomendacja T. Zbliża się definitywny koniec kredytów na dowód!

Dodajmy, że oczywiście przy badaniu zdolności kredytowej, bank uwzględni nie tylko istniejące kredyty klienta, ale także te, o które dopiero wnioskuje. W efekcie może być tak, że przy staraniu się o pożyczkę na mieszkanie, nie będzie mógł złożyć równolegle wniosków w kilku miejscach, co dziś jest powszechną praktyką.

Rekomendacja T: pod lupę pójdą także żyranci

 Zdolność kredytowa będzie szczegółowo badana przy każdym rodzaju kredytu, niezależnie od kwoty. Szczegółowej weryfikacji zostaną poddane wszystkie wydatki osób zobowiązanych do spłaty kredytu, m.in. współmałżonków i osób pozostających na utrzymaniu, ale też poręczycieli.

Czytaj też: Jak ustrzec rodzinę przed spłatą długów firmy? Podpowiadamy, kto i za co odpowiada

Tymczasem instytucje finansowe próbują wykorzystać ostatnie tygodnie, by jeszcze jak najwięcej zarobić na szybkich kredytach, i również na osobach najmniej zarabiających.

"Oferujemy wybranym klientom gotówkę bez zaświadczeń o dochodach. Tylko do końca roku 2010 roku" - tak reklamuje się choćby SKOK. W tym przypadku wystarczy na miejscu wypełnić oświadczenie o dochodach lub dostarczyć odcinek emerytury, aby w ciągu paru minut zostać posiadaczem dodatkowej gotówki. Szczególnie mile widziani są emeryci i renciści oraz wszyscy zatrudnieni na umowę o pracę w sektorze budżetowym oraz spółkach akcyjnych. Osoby z tej grupy i każdy potrzebujący dodatkowych pieniędzy - mogą zaciągnąć w SKOK pożyczkę do 3 tys. zł już przy dochodach 800 zł miesięcznie.

Co ciekawe, w tej informacji firma nie chwali się wysokością oprocentowania takiego kredytu, co może wskazywać, że tani raczej nie jest. A od stycznia 2011 roku taka oferta nie będzie już możliwa.