Komentarz autorki:
Komentarz autorki:
Członkowie "Buko" są prawdziwą kopalnią pomysłów - co najmniej tak głęboką jak ta w Pile. Kiedy się wydaje, ze nic nowego nie można już wymyślić, oni nie tylko mają pomysł, ale też znakomicie go realizują. Drodzy państwo, jak wy to robicie?
- Impreza udała się znakomicie. Robiliśmy już wiele przedsięwzięć, ale jeszcze nie widzieliśmy, aby goście się tak wyśmienicie bawili - cieszy się Wojciech Weyna, prezes "Buko".
Nic dziwnego, bo uczestnicy mogli się poczuć jak prawdziwi weselnicy. Brali aktywny udział w zabawie, poznali borowiackie i śląskie tradycje weselne, na przykład polterabend, wykup panny młodej, proces parzenia tradycyjnej kawy po borowiacku, wizytę maśków oraz oczepiny.
Uczestnicy biesiady oraz członkowie stowarzyszeń wystąpili w regionalnych strojach borowiackich i śląskich, mundurach górniczych oraz strojach z lat 20. i 30.
Wesele sztygara było rekonstrukcją zabawy, która odbyła się w latach 30. ubiegłego wieku w Pile i jest ściśle związana z historią górnictwa w Borach Tucholskich.
Pan Młody - górnik i sztygar ze Śląska, zatrudniony jako fachowiec w kopalni Montania w Pile - zakochał się w mieszkance wsi i poprosił ją o rękę. - Wesele, które się później odbyło, miało charakter śląsko-borowiacki i wzbudziło w owych czasach spore zainteresowanie ze względu na swój charakter, górnicze stroje oraz serwowane dania tradycyjnej kuchni śląskiej i borowiackiej - opowiadają organizatorzy.
Biesiada borowiacka odbyła się w Gminnym Ośrodku Kultury w Gostycynie i była podsumowaniem półrocznego projektu "Kopalnia ekonomii społecznej", realizowanego przez Stowarzyszenie Mieszkańców i Miłośników Piły nad Brdą "Buko".
Udała się dzięki współpracy czterech organizacji pozarządowych: Bysławskich Frantówek, Koła Gospodyń Wiejskich z Gostycyna, Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej z Tarnowskich Gór oraz koordynatora - Buko przy udziale stowarzyszenia Tłok z Torunia.
- Impreza cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, do udziału zgłosiło się prawie 300 osób, ale ze względu na ograniczoną liczbę miejsc liczbę gości musieliśmy ograniczyć do około 100 osób - mówi Weyna.
Spotkanie było też sprawdzianem dla mieszkańców. - Oprócz wymiaru czysto rekreacyjnego biesiada była testem sprawdzającym przygotowaną w ramach projektu usługę wsi tematycznej dla grup zorganizowanych i wizyt studyjnych zatytułowaną "Biesiada borowiacka - wesele sztygara" - wyjaśnia szef "Buko".
Czytaj e-wydanie »