https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowa liczba chętnych na szefa ZDMiKP w Bydgoszczy

(bog)
Witold Antosik zrezygnował z szefowania bydgoskim drogowcom po 22 miesiącach pracy.
Witold Antosik zrezygnował z szefowania bydgoskim drogowcom po 22 miesiącach pracy. Andrzej Muszyński
Rekordowa liczba zgłoszeń wpłynęła na konkurs, który wyłoni dyrektora drogowców.

Postępowanie, które wyłoni następcę Witolda Antosika, powoli zaczyna nabierać tempa.

Zobacz też: Miarka się przebrała. W Bydgoszczy ruszyło polowanie na fuszerki drogowców

- Łącznie do konkursu zgłosiło się 19 chętnych - potwierdza Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy. - Została już powołana komisja konkursowa, która sprawdzi teraz wszystkie oferty pod względem formalnym, a potem przeprowadzi rozmowy z poszczególnymi kandydatami.

Tak duża liczba zgłoszeń może dziwić, zwłaszcza, że fotel dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej jest jednym z najbardziej gorących spośród wszystkich jednostek podlegających ratuszowi. Do tej pory każdy dotychczasowy szef drogowców był pomiędzy przysłowiowym młotem a kowadłem. Z jednej strony niemal codziennie odpierał zarzuty mieszkańców miasta i dziennikarzy, a z drugiej - za błędy pracowników często musiał tłumaczyć się przed zarządem miasta.

Wabikiem na pewno jednak jest pensja, która w przypadku Witolda Antosika wynosiła ponad 9 tysięcy złotych brutto.

Przeczytaj również: Witold Antosik - szef bydgoskich drogowców - rezygnuje!

Dodajmy, że w 2011 roku w konkursie na to samo stanowisko wystartowało 14 osób. Wygrał Antosik, który zrezygnował po 20 miesiącach pracy.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska