- Z natury jestem optymistką, ale gdy słyszę, że znowu drożeje paliwo, załamuję się - wyznaje**[Marlena Szczęsna**, współwłaścicielka Piekarni Cukierni Stan-Mar z Czarża. ](http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/nasze-dobre-stan-mar-z-czarza-wypiekl-pierwsze-miejsce-72857.html)
Ceny ropy biją rekordy. Jest strach w oczach
- Dowozimy produkty do Bydgoszczy, Chełmna czy Unisławia. Wszystkie nasze samochody są na ropę, a piece na olej opałowy, więc mamy się czym martwić. Od stycznia dostajemy wyższe rachunki za energię, teraz drożeje diesel. Gdy podniesiemy ceny chleba, nikt go od nas nie kupi, splajtujemy! Tym bardziej, że w Unisławiu właśnie otwierają POLOmarket i Biedronkę. Jak tu konkurować z takimi molochami?
Czytaj też: Tanie paliwa. Na stacjach Orlenu i Lotosu, ale w hurcie drogo. Co na to urząd antymonopolowy?
Szczęsna nie kryje, że w tej sytuacji jej firma stanęła przed widmem zwolnień pracowników: - Próbujemy oszczędzać, gdzie tylko się da. Chcemy przerobić piece na gazowe, przestaliśmy inwestować, szukamy nowych rynków zbytu. Ale nie wiem, czy to uratuje wszystkie etaty, których jest u nas 35.
- Codziennie budzę się z tym samym dylematem: czy będę musiał kogoś zwolnić, zatrudniam 24 osoby - denerwuje się również Waldemar Ciupak, prezes firmy Transport Medyczny Ciupak w Bydgoszczy. - Mam 15 karetek i kilka busów, wszystko jeździ na ropę. Nie wiem, co będzie dalej, bo gdy patrzę w lustro widzę u siebie tylko strach w oczach!
Jest się czego bać. Wczoraj nasi reporterzy znaleźli stacje, na których litr oleju napędowego kosztował ponad 6 zł, np. w Świeciu - 6,03 zł, a pod Skępem nawet 6,13 zł. Dodajmy, że za benzynę 95 trzeba było płacić średnio 5,59 zł za litr.
- Wszystkiemu winien jest PKN Orlen, bo sztucznie kreuje ceny paliw - wojnę przeciw państwowemu koncernowi rozpętał właśnie Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Napisał odważny list do Jacka Krawca, prezesa Orlenu, w którym zarzucił, że polityka tej firmy rujnuje konkurencję i szkodzi gospodarce. Adresat nie jest oczywiście przypadkowy, bo PKN to monopolista na hurtowym rynku paliw.
Ile zarabia Orlen?
- Nasi ludzie wyliczyli, ile Orlen zarabia na litrze paliwa. Wyszło im 68 groszy, podczas gdy konkurencja ma niecałe 10 groszy - opowiada Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. - Szef się zdenerwował, tym bardziej, że był świeżo po lekturze artykułu, w którym przeczytał, że Orlen zarobił w zeszłym roku ponad miliard złotych.
Czytaj też: Bojkot w internecie! Mamy dość wysokich cen na stacjach paliw! Chcecie przyłączyć się do akcji?
Więcej na temat polityki cenowej Orlenu piszemy w papierowym wydaniu "Pomorskiej" z 18 stycznia 2012 roku
