W spotkaniu wzięli udział dyrektor Dyrekcji Okręgu Poczty w Gdańsku Mieczysław Niewczas, dyrektor RUP w Bydgoszczy Grzegorz Grobelski, jego zastępca ds. sprzedaży Krystian Królikowski, kierowniczka wydziału kolportażu prasy i wydawnictw Hanna Maselewska i naczelnicy: Leszek Henszke z Chojnic, Teresa Jędrzejewska-Dec z Tucholi i Edward Siedlikowski ze Świecia.
Nie zabrakło tych, dzięki którym "Pomorska" dociera w prenumeracie do domów naszych Czytelników - listonoszy z rejonu Chojnic, Tucholi i Świecia. Wśród nich byli też rekordziści - Mirosław Klajbor z Sępólna, Sławomir Partyka ze Świekatowa i Jan Kowalski z Kęsowa. Dla nich i dla ich kolegów prezes "Pomorskiej-Media" miał specjalne premie.
Była okazja do wymiany doświadczeń. - Cieszę się z waszych sukcesów - chwalił dyrektor Niewczas. - Tam, gdzie jest apatia, na pewno ich nie będzie. A wy jesteście przykładem, jak dobrze pracować. - Przysparzacie sobie dodatkowej pracy - podkreślał dyrektor Grobelski. - Bo zdobywacie nowych prenumeratorów. Jak widać, budujecie jeszcze lepszą więź z "Pomorską", największym dziennikiem regionalnym w kraju. Prezes Marek Trzebiatowski, wskazując na przykład Mirosława Klajbora z Sępólna, gratulował pokonania magicznej bariery 200 egzemplarzy w prenumeracie dziennie. - Siejecie świetnie - mówił. - Zasłużyliście na nagrody.
Potem były i żarty. Grzegorz Grobelski życzył, by "Pomorska" poszła z torbami..., płacąc premie za kolosalny wzrost prenumeraty. A Mirosław Klajbor twierdził, że już się szykuje do bicia kolejnych rekordów. - Ja już syna szkolę - śmiał się.
