https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rektor UTP pozostaje na stanowisku! Tylko studentka ma zarzuty w sprawie tragedii

Maciej Czerniak
Kolegium Elektorów Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy w głosowaniu zdecydowało, że rektorem uczelni pozostanie prof. Antoni Bukaluk.

Dzisiejsze głosowanie to efekt decyzji podjętej przez senat bydgoskiego UTP jeszcze 25 listopada. Wtedy senat przychylił się do wniosku minister nauki i szkolnictwa wyższego Leny Kolarskiej-Bobińskiej o odwołanie prof. Antoniego Bukaluka ze stanowiska rektora uniwersytetu. Ministerialna rekomendacja była pokłosiem tragedii, która rozegrała się na uczelnianym kampusie w nocy z 14 na 16 października.

Po zabawie UTP Start Party, na której wśród uczestników wybuchła panika, zmarło trzech studentów. Zostali stratowani przez tłum. Obrażenia głowy i klatki piersiowej były u nich tak poważne, że lekarzom nie udało się ich uratować.

Choć w tej sprawie śledczy Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ przesłuchali już kilkudziesięciu świadków, zarzut jak dotąd usłyszała tylko jedna osoba. To 20-letnia przewodnicząca rady samorządu studentów Ewa Ż. Jest podejrzana o sprowadzenie niebezpieczeństwa utraty zdrowia ze skutkiem śmiertelnym.

Dodatkowo zarzuca się jej niedopełnienie obowiązków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas otrzęsin. Nie zawiadomiła policji i straży pożarnej o imprezie masowej oraz nie dopilnowała sprawdzenia terenu pod kątem dojazdu służb ratunkowych. Miała również dopuścić do sprzedaży alkoholu na kampusie UTP. Szefowa samorządu nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Skandal

Przecież samorząd nie jest władny podejmować żadnych ostatecznych decyzji - jeżeli władze uczelni wydały zgodę na przeprowadzenie imprezy mimo braku zawiadomienia straży pożarnej itp. przez samorząd studencki, to władze uczelni są temu winne!

 

Czy prokuraturze się wydaje, że to samorząd wybrał organizację imprezy nie tak jak zwykle w jednej dużej hali tylko w dwóch mniejszych przedzielonych łącznikiem?

j
jarek

samorząd samorządem ale końcowe zatwierdzenie imprezy należy do władz uczelni

Z
Zenon

Czy Rektor UT-P w Bydgoszczy jest człowiekiem honoru?
Poniższy tekst napisałem dość dawno i zapomniałem o nim. Dzisiaj dowiaduję się, że za tragedię na UT-P w Bydgoszczy odpowiadać ma szefowa studenckiego samorządu. Studentka! Tak postanowiła prokuratura. Właśnie obraduje senat, który rozpatruje wniosek o odwołanie rektora bydgoskiej uczelni.
Poniżej mój tekst sprzed kilkunastu dni.
Na marginesie tragedii na otrzęsinach na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym /UT-P/ w Bydgoszczy, w trakcie której "zaduszono" w tłumie 3 osoby naszła mnie pewna refleksja. Mianowicie refleksja na temat honoru, a może i etyki.  Przyznaję, że to pojęcia dość abstrakcyjne w dzisiejszych czasach.
Rektor UT-P nie poczuwa się do odpowiedzialności za tragedię i na dowód tego nie podaje się do dymisji.  Odwołał za to szybko  prorektora, tym samym symbolicznie odpowiedzialność zrzucając na niego, a przynajmniej tym ruchem tę winę niejako zasygnalizował.
Nie znam nawet nazwiska Jego Magnificencji ani jego /zapewne znacznego/ dorobku naukowego. Nie będę tego szukał w internecie, bo to nie istotne. Za moich czasów studenckich profesor to był ktoś, osoba z której braliśmy przykład.
Czy z rektora UT-P studenci mogą brać przykład? Moim skromnym zdaniem nie. To tak samo, jakby kapitan statku, który zatonął obarczał za to niefortunne zdarzenie dajmy na to szefa stewardów. Niestety, to on odpowiada za katastrofę, choćby winny był sternik, który przysnął.
Nie są Panie Rektorze w tym przypadku istotne  przepisy np. Kodeksu Pracy czy inne ale honor i odpowiedzialność, które powinny być drogowskazami na Pana stanowisku. Kardynał Stefan Wyszyński powiedział, że "człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych, ale i za te, które w innych budzi". A Pan nie budzi we mnie sympatii.  Kodeks Honorowy Boziewicza pozbawiał zdolności honorowej człowieka, który nie dba o własną rodzinę. Pana rodziną są m.in. studenci. Był Pan za nich odpowiedzialny.
Prokuratura potwierdziła, że otrzęsiny na przeszło 1 tysiąc ludzi, to była impreza masowa. Trzeba było mieć wymagane przepisami zgody. Uczelnia tych zgód nie miała i by ich nie dostała. Wystarczyło wezwać prorektora ds. studenckich. szefa administracji, prawnika i przedstawiciela samorządu studenckiego. Wiedziałby Pan wszystko i 3 osoby by żyły. Nie jest istotne dla mnie osobiście, że organizatorem otrzęsin był studencki samorząd.  Otrzęsiny miały jednak miejsce na podległym Panu terenie, a postawa strusia nie przystoi Magnificencji i wychowawcy młodzieży..

 

P
Polihistor
Którego, niestety, można się było spodziewać.
Winna ma być zatem młoda dziewczyna, od której - jak należy sądzić - NIC właściwie nie zależało.
Zgroza.
III RP (alias II PRL) w całej krasie.
Jeszcze. W tym przypadku.
e
ery

kombinowali ,kombinowali aż znaleźli kozła ofiarnego

J
Jagoda

" w nocy z 14 na 16 października" ...takie rzeczy to tylko u studentów.

J
Janka
W dniu 03.12.2015 o 16:35, aaa napisał:

UTP a nie UKW

Czy Ty aaa, nie czytasz  ze zrozumieniem, czy  co? Tragedia stała się na UTP, a moja córka studiuje na UKW i tam nie ma mowy o tym, że sama organizacja studencka, czy też samorząd, działałby bez wiedzy uczelni. Odpowiedzialność ponoszą wszyscy, a nie tylko jedna biedna dziewczyna, której postawiono zarzuty. Odpowiedzialna jest uczelnia, że na takie coś się zgodziła......Nic dodać, nic ująć

L
Liszja
W zaistniałej sytuacji rektor Bukaluk powinien sam zrezygnować ze sprawowania danej funkcji. Doskonale wiemy ze tego nie zrobi, czym okazał brak szacunku.
a
aaa
W dniu 03.12.2015 o 14:13, Janka napisał:

Organizatorem były organizacje studenckie, ale nie odbyły by się gdyby nie władze uczelni, przeczytaj z uwagą wszystkie artykuły na ten temat. Bez władzy i wiedzy uczelni nie mogliby tego zorganizować. Nie powinno się zrzucać odpowiedzialności na jedną osobę. Jednak UKW potrafi to zorganizować o wiele lepiej i lepsze zabezpieczenia mają, wiem o córki.

UTP a nie UKW

J
Janka
W dniu 03.12.2015 o 13:20, Olek napisał:

O ile zrozumiałem, to ORGANIZATOREM IMPREZY były ORGANIZACJE STUDENCKIE a nie uczelnia.

Organizatorem były organizacje studenckie, ale nie odbyły by się gdyby nie władze uczelni, przeczytaj z uwagą wszystkie artykuły na ten temat. Bez władzy i wiedzy uczelni nie mogliby tego zorganizować. Nie powinno się zrzucać odpowiedzialności na jedną osobę. Jednak UKW potrafi to zorganizować o wiele lepiej i lepsze zabezpieczenia mają, wiem o córki.

Ż
Żurawina

A tragedia nie mała.

C
Czytelnik
Za ta tragedię odpowiadać powinny władze uczelni! Skoro wyrazili zgodę na tą imprezę to oni powinni wszystko sprawdzić, teraz umywaja ręce i zwalaja całą winę na ta studentkę..Jak jedna osoba ma wszystkiego dopilnować sama? Pomyslcie.. Ukarać Władze UTP, uniewinnic studentkę.
A
Ania

"Uwielbiam" takie "rzetelne dziennikarstwo!!! Chwytliwy tytuł, aby i sensacja była większa. A gdzie się podział dziennikarski obiektywizm? Kto tu żeruje na tragedii? Tytuł sugeruje, że śledztwo zostało zakończone i tylko studentce postawiono zarzuty w sprawie, a przecież to jeszcze nie koniec, o czym informowała prokuratura. No tak, ale media nadal bawią się w IV władzę RP.

G
Gość

Oczywiście młoda studentka winna a rektorzy dziekani prodziekani to gdzie byli ? Takie dorosłe światłe osoby - no w końcu wykładowcy a jak co to rączki umyte.

O
Olek

O ile zrozumiałem, to ORGANIZATOREM IMPREZY były ORGANIZACJE STUDENCKIE a nie uczelnia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska