Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relacja z czatu z Michaelem Schudrichem (foto)

Redakcja
Michael Schudrich jest człowiekiem niezwykle pogodnym i pełnym wiary w ludzką dobroć
Michael Schudrich jest człowiekiem niezwykle pogodnym i pełnym wiary w ludzką dobroć Fot. Jarosław Pruss
Dziś w Bydgoszczy gościł Michael Schudrich - Naczelny Rabin Polski. Zgodził się wziąć udział w czacie i porozmawiać z naszymi Czytelnikami.

(Minia) Jakie wrażenie zrobiła na Panu Bydgoszcz?
Michael Schudrich: Widziałem trochę Bydgoszcz. Jest bardzo piękna. Widziałem też synagogę w Fordonie i mogłem odczuć, jak to wyglądało kilkadziesiąt lat temu. Cieszę się, że tyle osób nad nią pracuje.

(Maggot) W okresie międzywojennym rozwijało się dynamicznie życie kulturalne wśród Żydów, których było ok. 3 mln. W dniu dzisiejszym kogo Pan uważa za największego przedstawiciela Narodu Wybranego wśród artystów działających na terenie Polski?
M. S. To bardzo trudne pytanie. Widzę kilku poważnych artystów pochodzenia żydowskiego. Wybrać jednego jest bardzo trudno, bo inni mogliby poczuć się dotknięci. Osobiście wskazałbym Pawła Passini.

(reks) A co Pan sądzi o postawie Henryka Grynberga, oskarżonego o współpracę z komunistycznymi służbami?
M. S. Nie znam sprawy dokładnie. Urodziłem się w Ameryce i staram się nie krytykować człowieka, który przeżył coś, czego ja nie przeżyłem. Ale na pewno jest to wrażliwy człowiek. Nie oceniam jego postawy.

(Zygi) Czy w Polsce odradza się antysemityzm wśród młodych ludzi?
M. S. Polska to wielki kraj, wielu ludzi. Jest niestety wielu, którzy wierzą w antysemityzm, ale są i tacy, którzy są temu przeciwni. Tych jest chyba więcej. Wielu ludzi pracuje nad remontem synagogi, żydowskich cmentarzy. Jeśli mówimy o antysemityzmie, musimy też mówić op tych, którzy są przeciwko niemu, którzy z tym walczą. Warto sobie przypomnieć słowa papieża Jana Pawła II, który mówił o Żydach jako naszych braciach.

(Minia) Jak przyjął Pan wieść o śmierci Pani Ireny Sendler?
M. S. Straciliśmy najlepszy przykład, wzór, jak Pan Bóg chce, aby wyglądał człowiek. Straciliśmy człowieka, który żył na bardzo wysokim poziomie moralnym, który nigdy nie rezygnował i zawsze był gotowy. Ona była taką osobą. Uratowała wiele dzieci z getta warszawskiego. Miałem radość spotykać się z nią wiele razy i mówiła mi, że nie czuje się bohaterką, tylko czuła się źle, że nie uratowała więcej. Dobry człowiek nigdy nie ma dość czynienia dobra. Ona zawsze miała przed oczyma tych, których nie udało się uratować.

(Zofia) Jakimi sposobami można walczyć z antysemityzmem i rasizmem w Polsce? Groźbą czy nauczaniem?
M. S. Wszystko zależy od sytuacji. Mówimy o Żydach, ale są też stereotypy o Murzynach, Cyganach. Najlepszy sposób, to nie zgadzanie się na takie krzywdzące słowa. Jeżeli każdy człowiek raz, drugi, trzeci nie zgodzi się na słuchanie takich słów, to może mówiących źle będzie mniej. Jeżeli nie ma ludzi, którzy chcą słuchać, nie będzie ludzi, którzy będą mówić. To nie jest prosta propozycja, ale można zacząć ją realizować od zaraz.

(Zygi) Czy nie uważa Pan, że w Polsce jest ciche przyzwolenie dla nietolerancji? O tym się głośno nie mówi...
M. S. Zbyt wiele osób akceptuje antysemityzm. Trudno jest ocenić, bo nie można zbadać serca człowieka. Ludzie wstydzą się mówić: przepraszam, ja nie chcę tego słuchać, ja nie chcę tak mówić. Mówienie o nietolerancji jest zawsze bardzo agresywne. Brakuje spokoju, zawstydzenia.

(Zofia) Co Pan myśli o postawie polskich księży, którzy w murach Kościoła potrafią nawoływać do złego i nietolerancji? Dlaczego polski Kościół, pomimo pięknych słów papieża, pozwala na szerzenie antysemityzmu na antenie Radia Maryja?
M. S. Ja znam wielu księży, którzy robią odwrotnie, którzy są pełni miłości do innych, jak najbardziej do Starszych Braci w Wierze. Są i inni, ale dzięki Bogu nie miałem częstej okazji takich spotykać. Żal, że nie wszyscy wzięli sobie do serca nauki papieża.

(Kinia) Czy nauki Jana Pawła II pójdą w zapomnienie? W pamięci ludzi jego słowa często się zacierają.
M. S. To jest wielkie wyzwanie dla nas. Jesteśmy już długo po śmierci papieża Jana Pawła II. To wielkie wyzwanie mówić głośno, nie wstydzić się powtarzać słowa papieża. Człowiek musi mieć siłę wewnętrzną, by mówić dalej, bardzo jasno, jakie jest jego stanowisko

(Kruk) Dzień Dobry! Co Pan sądzi o organizacji pozarządowej "Nigdy Więcej"? Czy takie organizacja są potrzebne i czy Pana zdanie przynoszą jakieś dobre skutki w walce z uprzedzeniami?
M. S. Zawsze to będzie potrzebne. Jestem bardzo dumny, że mamy w Polsce taką organizację, która robi wiele dobrego.

(Kinia) Czytał Pan "Strach" Jana Tomasza Grossa? Co Pan sądzi o tej publikacji?
M. S. Ważne jest, że to jest stanowisko tylko jednego profesora o polskich i żydowskich korzeniach. Nie jestem historykiem na tyle, by podać interpretację. W Stanach nie zrobił tą publikacją wielkiego szumu. Nie wiem, ile osób reprezentuje takie zdanie. Nie posiadam wystarczających danych. A to jest stanowisko jednego człowieka. Ma on prawo pisać, co chce. To wolny kraj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska