Rewolucja w zawiasach

We wszystkich więzieniach w Kujawsko-Pomorskiem kary odbywa 6157 skazanych.
- Kolejnych 2847 osób czeka na osadzenie - wylicza kpt. Maciej Popławski, rzecznik prasowy Okręgu Inspektoratu Służby Więziennej w Bydgoszczy.
Ministerstwo Sprawiedliwości ma jednak pomysł, jak sprawić, by więzienia się przewietrzyły, a recydywistów zniechęcić do popełniania nowych przestępstw. Jak?
Sejm przyjął właśnie największą nowelizację prawa karnego od 1997 roku. Nowe prawo zacznie obowiązywać w licu tego roku.
- Głównym celem nowelizacji jest ograniczenie wydawania wyroków w zawieszeniu - mówi Patrycja Loose, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości. - Kara zawieszona jest traktowana w odbiorze społecznym jako fikcja skazania. Lepsze efekty przynoszą grzywny bądź kary ograniczenia wolności, które są dla sprawcy bardziej odstraszające i dolegliwe - wyjaśnia rzeczniczka MS.

I tak, w świetle nowych przepisów, kary w "zawiasach" nie mają być wymierzane w sprawców przestępstw zagrożonych karą do dwóch lat więzienia. Przykładem może być, np. sprawca rozboju, którego będzie można skazać na miesiąc więzienia, ale dodatkowo będzie musiał zapłacić wysoką grzywnę.
- Ograniczenie wolności w formie dozoru elektronicznego lub grzywna może zostać orzeczona wobec sprawców przestępstw zagrożonych karą więzienia do lat ośmiu- wyjaśnia Loose. Grzywny to obecnie 20 proc. wydawanych wyroków. MS chce, by stanowiły 60 proc. orzekanych kar.
Sami skazani masowo wnioskują do sądów o zamianę więzienia na "elektroniczną obrożę". W ubiegłym roku kujawsko-pomorskie sądy dostały prawie 700 takich pism. Sędziowie zgodzili się na zamianę 298 razy. W 2013 r. elektronicznym dozorem objęto 142 skazanych.

- To miałoby sens, gdyby nie fakt, że ściągalność grzywien w Polsce to fikcja - twierdzi Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Na temat zmian mających na celu ograniczenie orzekania kar w zawieszeniu sędzia Strączyński mówi: Już lepiej byłoby przyjąć model rodem z prawodawstwa francuskiego. Tam sąd może orzec karę z częściowym zawieszeniem wykonania. Więzienie jest wtedy nieuchronne. A w momencie, gdy ktoś opuszcza jego mury i dokonuje kolejnego przestępstwa, wtedy "odwiesza" mu się pozostałą część kary. Myślę, że takie rozwiązanie byłoby skuteczne.

W piątek w "Pomorskiej" - NOWE PRAWO KARNE. Zwolennicy mówią o korzyściach, przeciwnicy - że ucierpią biedni. Zmiany w karaniu przestępców wejdą w życie w lipcu.

Najważniejsze zmiany w nowym kodeksie karnym (od lipca 2015 r.)
- Poszerzona możliwość orzekania kar alternatywnych w stosunku do kary pozbawienia wolności. Kara ograniczenia wolności lub grzywny będzie mogła zostać orzeczona wobec sprawców przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 8, a więc np. oszustwa.
- Wprowadzone pierwszeństwo kar wolnościowych wobec kary więzienia, w tym też wobec kary w zawieszeniu. Dotyczy to przestępstw zagrożonych karą do 5 lat pozbawienia wolności, tj. np. kradzieży. Kara pozbawienia wolności będzie mogła zostać orzeczona dopiero, gdy inne nie skutkują.
- Wprowadzenie możliwości orzeczenia kar sankcji wiązanej (kary pozbawienia i ograniczenia wolności). To oznacza, że wobec sprawców czynów zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 12 nie będą mogły być zastosowane kary wolnościowe.