Program „W co się z tym bawisz?” sieci Cadena SER, wydobył na światło dzienne dane z kontraktu Lewandowskiego z „Dumą Katalonii”. Były napastnik Bayernu Monachium podpisał kontrakt z Barcą na cztery sezony (2025-26). W pierwszym sezonie „Lewy” otrzyma 10 mln netto. W kolejnym 2023/24 - 13 milionów i w następnym 2024/25 - 16 milionów na rękę. To wciąż zdecydowanie mniej, ile inkasował w bawarskich gigantach - w ostatnim sezonie występów na Allianz Arena kapitan reprezentacji Polski zarobił 16 mln euro netto. Kontrakt ten miał wzrosnąć o milion w kolejnym sezonie, ale Robert wybrał zaskakujące rozwiązanie - rezygnację z niemieckich profitów na rzecz hiszpańskich korzyści.
W końcowym sezonie z czteroletniego kontraktu „Lewy” znowu ma zarobić 13 mln pensji. Z tym, że ostatni rok napastnika w Barcelonie jest uzależniony od tego, czy rozegra ponad 55 porcent meczów w swoim trzecim sezonie na Camp Nou. Gdyby tak się nie stało, „Blaugrana” mogłaby rozwiązać kontrakt Polaka.
Lewandowski może w każdej chwili rozwiązać umowę z Barcą. Jeśli jednak zdecyduje się zagrać jeszcze sezon 2025/26 przed zakończeniem obecnego kontraktu, będzie musiał respektować wszystkie klauzule w umowie z „Blaugraną”.
W kontrakcie Roberta uwzględniono również zachęty do zdobywania tytułów, które wahają się od 300 tysięcy wzwyż. Jednie zdobycie Pucharu Króla nie pozwala na aktywację żadnego bonusu; aby uaktywnić dodatki „Lewy” musi sięgnąc po mistrzostwo Hiszpanii lub Ligę Mistrzów.
