Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Lewandowski wychwalany pod niebiosa, ale też krytykowany za mecz z Lyonem. Jak oceniono występ Polaka?

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Lewandowski
Lewandowski FRANCK FIFE/AFP/East News
Robert Lewandowski pomógł Bayernowi w środowym półfinale Ligi Mistrzów z Olympique Lyon. Polak zdobył bramkę na 3:0, a przy poprzedniej zaliczył asystę. Jego występ nie przez wszystkie media został jednak oceniony pozytywnie.

W środowym półfinale Ligi Mistrzów obrońcy Olympique Lyon piekielnie mocno pilnowali Roberta Lewandowskiego (zwłaszcza Marcelo, którego Polak pamięta jeszcze z Ekstraklasy - "Lewy" grał w Lechu, a Brazylijczyk w Wiśle Kraków). Gwiazdę 31-letniego napastnika przyćmił nieco Serge Gnabry. Niemiec imponował formą i zdobył dwie bramki. Drugą po tym, jak Lewandowski na wślizgu nie trafił do siatki z najbliższej odległości. Odbita od niego piłka trafiła jednak pod nogi jego 25-letniego kolegi, a ten nie miał problemów z wykorzystaniem sytuacji.

ZOBACZ TEŻ:

W końcówce "Lewy" potwierdził, że on również jest w znakomitej dyspozycji. Z rzutu wolnego dośrodkował Joshua Kimmich, kapitan reprezentacji Polski wyskoczył wysoko ponad Marcelo i głową skierował piłkę do bramki. Był to jego 55. gol w sezonie 2019/20 (w 46. meczach!), a 15. w rozgrywkach Champions League. Polak przed niedzielnym finałem z PSG może być już pewny korony króla strzelców rozgrywek (już trzeciej w tym sezonie - był też najskuteczniejszym zawodnikiem Bundesligi i Pucharu Niemiec). Wicelider Erling Haaland ma na koncie 10 goli, ale jego Borussia Dortmund odpadła już w 1/8 finału. Kolejny z dziewięcioma bramkami jest Gnabry.

Lewandowski dołączył do ekskluzywnego klubu, w którym znajduje się obecnie tylko on i Cristiano Ronaldo. On był do tej pory jedynym zawodnikiem, który strzelił 15 goli w jednej edycji Ligi Mistrzów. Dokonał tego aż trzykrotnie, za każdym razem w barwach Realu Madryt: w sezonach 2013/14 (17), 15/16 (16) i 17/18 (15). Do rekordowego wyczynu Polakowi brakuje tylko dwóch bramek. Jeśli trafi w finale przeciwko PSG, zbliży się do kolejnego rekordu Portugalczyka. Ronaldo strzelił gola w 11 meczach Ligi Mistrzów z rzędu. "Lewy" z dziewięcioma zajmuje drugie miejsce w historii, ex-aequo z Ruudem van Nistelrooyem.

ZOBACZ TEŻ:

Jeden z rekordów CR7 udało się jednak poprawić już w środę. Ronaldo i Gareth Bale zostali w sezonie 13/14 najskuteczniejszym duetem w historii Ligi Mistrzów z 23. bramkami. Lewandowski i Gnabry mają już 24 trafienia, a wynik mogą jeszcze wyśrubować.

- Robert jest zadowolony z tego, że przypieczętował nasz awans. W finale nie będzie myślał o żadnych rekordach. Drużyna jest dla niego na pierwszym miejscu, wykonuje ogromną pracę na boisku. Dla mnie to najlepszy napastnik na świecie. Mam nadzieję, że z PSG zdobędzie kolejną bramkę - chwali Polaka po środowym spotkaniu trener Bawarczyków Hansi Flick.

Mniej łaskawe dla Polaka były niektóre media. Oceny występu Lewandowskiego przez dziennikarzy różniły się diametralnie. "Bild" wystawił mu najwyższą możliwą notę "1" (klasa światowa). Obok niego otrzymali ją tylko Gnabry i Jerome Boateng. "Kicker" również wysoko ocenił Gnabry'ego (1), Boatenga (2) oraz Manuela Neuera (2), nasz napastnik dostał "tylko" 2,5. Z kolei serwis Sport.de uważa, że Polak zagrał na "czwórkę". "Był niewidoczny i zaliczył kilka nieszczęśliwych zagrań" - argumentowano.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...

Czy Robert Lewandowski strzeli gola w finale Ligi Mistrzów?

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska