Robimy, co możemy w związku z bezpieczeństwem

Po wypadku, w którym pod koła samochodu trafił 11-letni chłopiec, w Kowalewie Pomorskim zawrzało. Światła, barierki ochronne, pasy dla pieszych - to tylko niektóre propozycje naszych czytelników i internautów.

Co jeszcze można zrobić, żeby w mieście było bezpieczniej? Burmistrz miasta napisał oficjalny list, w którym odpowiada internautom.

W związku z debatą na forum "Gazety Pomorskiej" informuję, że temat ten jest przez nas monitorowany od lat - pisze Andrzej Grabowski, burmistrz Kowalewa.

- Wg ekspertów miasto jest odpowiednio oznakowane, a przejścia dla pieszych widoczne i bezpieczne. Pomimo tego zarządca drogi -czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy -od dawna jest przez nas nękana wnioskami o wprowadzenie dodatkowych rozwiązań technicznych polepszających bezpieczeństwo pieszych - wyjaśnia burmistrz.

-Propozycja ustawienia świateł na ul. 23 stycznia nie spotkała się z pozytywną reakcją właściciela drogi. Podobnie barierki przy ul. Chopina. Zapewniam, że nadal będziemy dążyć do poprawy warunków pieszych i kierowców.

Burmistrz zapewnia także, że budowa obwodnicy nie utknęła w martwym punkcie. - Samorząd ze swojej strony zrobił bardzo dużo w tym temacie, m.in. sfinansował z własnych środków opracowanie studium techniczno- ekonomiczno- środowiskowego. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu kolejnych konsultacji czyli zwołania Komisji Oceny Projektów Inwestycyjnych w Warszawie - wyjaśnia Grabowski.

- Zanim tranzyt samochodowy ominie nasze zabytkowe miasto nową obwodnicą mogę jedynie szukać pośrednich rozwiązań - pisze burmistrz. - Np. budowa małych obwodnic przez Martyniec, ul. Drzymały. Pozostaje apelować do pieszych o rozwagę i wzmożenie czujności.