Tuż przed godz. 15 z bloku przy ul. Kazimierza Wielkiego 12 w Brodnicy spadł jeden z pracowników zajmujący się remontem dachu. Nie przeżył upadku z wysokości czwartego piętra.
Jak udało się nam ustalić był to pracownik rypińskiej firmy, która na zlecenie Spółdzielni Mieszkaniowej w Brodnicy wykonywała prace na dachu wspomnianego bloku. Ratownicy medyczni próbowali reanimować mężczyznę. Niestety bezskutecznie. Po blisko godzinie stwierdzili zgon.
- Na miejscu jest policja, karetka. Czekają na przyjazd prokuratury - mówiła Agnieszka Szczucka, rzecznik KPP w Brodnicy. - Na razie ciężko jest mówić o jakichkolwiek szczegółach.
- Robotnicy kładli papę na dachu. Jakaś linka się oberwała i mężczyzna najwyraźniej spadł - komentowali mieszkańcy pobliskich bloków.