Decyzję, aby skierować zażalenie pod obrady rajców, podjęli pracownicy kujawsko-pomorskiego kuratorium oświaty.
- To radni z mocy prawa kontrolują prezydenta - mówi Zofia Kilanowska, szefowa toruńskiej delegatury wojewódzkiego kuratorium.
Przeczytaj również: Matka gimnazjalistki rozpętała burzę wokół naboru do szkół.
Właśnie do tej instytucji wpłynął wcześniej "donos" na Roberta Malinowskiego. Pismo złożyła Katarzyna Kaczmarek - Sławińska, matka gimnazjalistki, która nie dostała się do wybranej szkoły.
Pod skargą podpisali się także inni rodzice. Również rozgoryczeni, tym, że ustalone przez urzędników limity punktowe są sztywne i choć w ogólniakach nadal są wolne miejsca, ich dzieciom zamknięto do nich drzwi.
Czytaj e-wydanie »