To pierwsza inicjatywa punktu konsultacyjno-informacyjnego dla osób uzależnionych, skierowana na zewnątrz.
Powstanie punktu było konsekwencją tegorocznego IV Powiatowego Forum Antynarkotykowego, podczas którego stwierdzono, że młodzieży i rodzicom potrzebna jest osoba do pierwszego kontaktu w razie zetknięcia się z problemem.
Z Julitą Tuchewicz można spotkać się w środy i czwartki, w godz. od 17.00 do 19.00 przy ul. Jana Pawła II 13. Jest ona absolwentką resocjalizacji, ukończyła również podyplomowe studia integralnej profilaktyki uzależnień.
Zainteresowanie, jak na razie, nie jest zbyt duże.
- Odwiedziły mnie cztery młode osoby, by zasięgnąć informacji o narkotykach - mówi Julita Tuchewicz. - Z mojej strony interesanci mogą liczyć na rozmowę i skierowanie do właściwych specjalistów: psychologów, psychiatrów, ośrodków leczenia uzależnień. Nie prowadzę terapii, wskazuję jedynie, gdzie należy skierować pierwsze kroki.
_Pani Julita odwiedzi w najbliższym czasie szkoły ponadgimnazjalne, gdzie o problemie narkomanii porozmawia z uczniami, a przede wszystkim - z rodzicami.
- _To bardzo potrzebne, bo na nas rodzice nierzadko się obrażają, gdy sygnalizujemy, że ich dziecko bierze__narkotyki- zauważa dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Rypinie, Barbara Walczuk. - _Rodzice często uważają, że taki problem może dotknąć wszystkich, tylko nie ich.
_I tu są w błędzie. Zażywanie środków odurzających, zwłaszcza marihuany i amfetaminy, jest coraz bardziej powszechne. Wystarczy przypomnieć, że w połowie października golubska policja rozbiła szajkę handlującą tymi rodzajami narkotyków. W sprawę zamieszane są osoby z gmin Zbójno, Radomin, Ciechocin, Golub-Dobrzyń i z Torunia. Z kolei we wtorek rypińscy funkcjonariusze zatrzymali 15-latkę, która paliła trawkę.
Rypiński punkt informacyjno-konsultacyjny gwarantuje anonimowość. Rodzice, którzy zauważają u swoich pociech nietypowe zachowania, powinni skonsultować je ze specjalistą nim nie będzie za późno, by uratować dziecko.
