https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rohde: - Przekonajcie nas!

BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Stanisław Rohde czeka na konkretne argumenty od starosty
Stanisław Rohde czeka na konkretne argumenty od starosty BARBARA ZYBAJŁO-NERKOWSKA
Dziś starosta zamierza wysłać do każdego z radnych imienne pismo z argumentami przemawiającymi za utworzeniem nowej klasy przy liceum.

Tomasz Cyganek nie daje za wygraną, choć na jego biurku od kilku tygodni leży pismo z protestem samorządów, stanowczo sprzeciwiających się utworzeniu przy LO w Sępólnie i Więcborku powiatowego gimnazjum.

Wiadomości z Sępólna

- Wierzę, że jeśli uda się przedstawić pozytywne argumenty, to przemówią do osób decydujących o tej sprawie - mówi Cyganek. Na razie mowa jedynie o Sępólnie, gdzie pojawiło się światełko w tunelu, bo władze Więcborka nie dają na to żadnych szans. Cyganek zamierza wysłać do każdego z radnych osobiste pismo z wyjaśnieniami po to, aby podjąć próbę dyskusji. - Za utworzeniem klas przemawia wiele rzeczy - mówi starosta. - Poczynając od tego, że wkrótce na maturze sprawdzana będzie także wiedza z gimnazjum, po nowe zarządzenia ministerstwa szkolnictwa wyższego.
Wszystko wskazuje na to, że wkrótce poprzeczka punktów z matury dla osób ubiegających się o start na studia magisterskie będzie wyższa niż dotychczas. - Ktoś w Warszawie też widzi, że na wielu uczelniach produkowane są rzesze bezrobotnych magistrów - dodaje Cyganek. - To się ma skończyć, a nauka w liceum będzie miała ogromne znaczenie.

Przeczytaj także: Sępólno. Stawiamy na zrównoważony budżet. Dziś przyjęli go radni

O tym, czy klasa przy LO może powstać, decydują radni miejscy. Czy sprawa trafi na komisję oświaty i czy będzie możliwość dyskusji na ten temat na sesji, jeszcze nie wiadomo. Powiat goni czas, bo decyzja musi być podjęta do końca lutego. Zapytaliśmy przewodniczącego rady miejskiej, czy sprawa trafi do porządku obrad. - Na dziś nie powiem ani tak, ani nie - mówi Stanisław Rohde. - Nie jest tajemnicą pismo ze sprzeciwem gmin, bo każdy się broni przed wypływem kasy.

Rohde przypomina, że są argumenty za, ale i przeciw, bo część rodziców nie chce, aby ich uczniowie zostali w gronie tych gorszych. - Starosta musi nas przekonać, bo to, że powiat chce utworzyć klasy gimnazjalne przy liceum, to już wiemy. Na razie jest za mało konkretów.

Akcja przekonywania już się rozpoczęła. Czy skutecznie? Okaże się pod koniec lutego.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hans Kloss
To faktyczne straszne, ze uczniowie beda musieli isc tak daleko. Przeciez to takie delikatne i kruche istoty. Teraz to mi sie zrobilo bardzo smutno. Proponuje wybudowac rowniez drugie liceum (bo przeciez z osiedla JP jest tam rownie daleko jak do trojki) - najlepiej w okolicach stacji Bliska, tak bedzie sprawiedliwie. O zawodowce juz nawet nie wspomne. No i jeszcze kosciol - tez jest tak calkiem daleko, jak ktos mieszka w na koncu Wojska Polskiego, to tez sie musi nachodzic zeby na sume zdazyc. Urzad miasta tez jakos tak niefortunnie jest polozony... Proponuje pozwac naczelnego urbaniste miasta za ten okropny balagan (biedny, nie douczyl sie - pewnie mial za daleko do szkoly).
\m/
Temat został ruszony już dwukrotnie na forum Radia Weekend, odsyłam zainteresowanych aby zobaczyli co sądzą rodzice na ten temat. Jeśli utworzenie klasy przy LO przejdzie, to kolejnym krokiem będzie połączenie szkół 1 i 3. Argument finansowy będzie decydujący, bo automatycznie zmniejszy się liczba uczniów "normalnych" gimnazjach i przestanie sie opłacać utrzymanie 2 szkół. Połączenie próbowano już przeforsować rok temu. Radzę więc rodzicom, żeby zainteresowali się tematem, bo perspektywa zaprowadzania dziecka z osiedla JP II do podstawówki nr 3, a spacerku gimnazjalisty z osiedla przy Agromie do gimnazjum nr 1, nie wygląda ciekawie.
Pozdrawiam Radnych!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska