Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok po wyroku TK - emerytki 1953 ciągle czekają na przepisy

Jolanta Zielazna
Jolanta Zielazna
123RF
6 marca mija rok od wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku ważnego dla kobiet rocznika 1953 roku. Ale sytuacja większości z nich nie poprawiła się ani o jotę.

6 marca mija rok od wydania przez Trybunał Konstytucyjny wyroku ważnego dla kobiet urodzonych w 1953 roku, które przeszły na wcześniejszą emeryturę. Ale sytuacja większości z nich nie poprawiła się ani o jotę.
Nie poprawiła się mimo deklaracji rządzących o chęci szybkiej realizacji wyroku, mimo dwóch już projektów przygotowanych przez senatorów.

Sprawa dotyczy kobiet urodzonych w 1953 roku, które przeszły na wcześniejszą emeryturę. Gdy w 2013 roku chciały przejść na emeryturę po osiągnięciu pełnego wieku emerytalnego, trafiły na niekorzystną zmianę przepisów: podstawę obliczenia emerytury pomniejszano o dotychczas wypłacone świadczenia. Przepisy wprowadzono, gdy kobiety były już na wcześniejszej emeryturze, nie mogły zmienić już swej decyzji. Wpadły w pułapkę prawną.

Trybunał 6 marca 2019 r. (sygn. akt P 20/16) uznał takie działania wobec emerytów urodzonych w 1953 roku za niezgodne z konstytucją.

Żeby jednak wyrok ten mógł być zrealizowany wobec większości kobiet, potrzebna jest zmiana przepisów. Dlatego, że dla bardzo wielu zainteresowanych wyrok zapadł ponad 5 lat po wydaniu przez ZUS decyzji o niekorzystnym przeliczeniu emerytury. Teraz Zakład, powołując się na przepisy Kpa, odmawia emerytkom przeliczenia świadczenia zgodnie z wyrokiem.

Senacki projekt w sprawie emerytur 1953 - w "zamrażarce"

Borys Budka, przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej złożył do marszałek Sejmu pismo o szybkie rozpoczęcie prac. Są one zablokowane, bo przygotowany przez senatorów projekt ustawy w sprawie realizacji wyroku TK 6 marca 2019 nie dostał numeru druku sejmowego. Leży w "zamrażarce", jak to się określa.

Senacki projekt ustawy jest w Sejmie od 20 grudnia 2019. Wcześniejszy projekt, przygotowany przez Senat minionej kadencji, dotyczący tej samej sprawy, nie został przez Sejm rozpatrzony, choć był na to czas. Wylądował w koszu, bo obowiązuje zasada dyskontynuacji.

Budka w piśmie z 21 lutego 2020 r. wskazał marszałek Sejmu Elżbiecie Witek (PiS), że 18 grudnia ubr., na posiedzeniu sejmowej komisji petycji, Zbigniew Wasiak, naczelnik w Departamencie Ubezpieczeń Społecznych MRPiS odniósł się pozytywnie do senackiego projektu (co prawda mówił o projekcie z poprzedniej kadencji, ale zaznaczył, że ponownie przygotowany jest analogiczny), jako w pełni realizującego wyrok TK, z racjonalnym terminem 6 miesięcy na składanie wniosków.
"Ze względu na społeczne znaczenie planowanej nowelizacji oraz konieczność szybkiego jej uchwalenia, niezbędnym jest pilne przeprowadzenie przez Sejm RP wymaganych prac legislacyjnych. Dlatego też zwracam się o natychmiastowe rozpoczęcie tych prac poprzez nadanie numeru druku ww. projektowi ustawy" - kończy swoje pismo przewodniczący klubu KO.
Do dziś od marszałek Sejmu nie doczekał się odpowiedzi.

Priorytet stracił ważność

W wykazie prac legislacyjnych obecnego rządu projekt ustawy realizujący wyrok TK dostał numer UB1, co miało podobno świadczyć o priorytecie sprawy.
10 lutego wysłaliśmy do ministerstwa pracy pytanie o prace nad tym projektem. Choć to już prawie miesiąc - nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Nic też nie zmieniło się na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego - dalej nie są opublikowane stanowiska partnerów społecznych.

Ustaliliśmy, że po cichu sprawa przestała być priorytetowa. Termin przyjęcia projektu przez rząd w lutym przesunięto z IV kwartału 2019 na II kwartał 2020.

Od autorki

Nie ma się co łudzić, że marszałek Sejmu szybko nada numer projektowi i skieruje go do prac w sytuacji, gdy rząd opóźnia prace nad projektem w tej samej sprawie.
PiS przekalkulował, że w kampanii prezydenckiej bardziej opłaca się przygotować ustawy dotyczące wszystkich emerytów. W dodatku można jeszcze zrobić widowisko z podpisywania ich przez prezydenta, który przy okazji obieca "może nawet 15. emeryturę" (ciekawe, kiedy powie, że emeryci będą dostawali 24 emerytury rocznie?), niż zająć się sprawą istotną dla kilkudziesięciu tysięcy wyborców.
Mam nadzieję, że kobiety będą o tym pamiętały w maju i nawet wyborcza "trzynastka" tego nie przesłoni.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska