Dopiero po uprawomocnieniu się orzeczenia (przypada w najbliższych dniach) rozpocznie się procedura związana z osadzeniem Jarosława R. w Zakładzie Karnym. Warunek: o ile strony nie wniosą apelacji do sądu wyższej instancji.
48-latek został uznany winnym posiadania broni palnej bez zezwolenia, stosowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia ciała. Przestępstwa te były zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Jarosław R. dobrowolnie poddał się karze. Wyraził skruchę. Został skazany na rok bezwzględnego więzienia. Na poczet kary zaliczono już cztery miesiące gdy przebywał w areszcie. Ponadto 48-latek ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość nie mniejszą niż 100 metrów i częściowo ma zadośćuczynić wyrządzoną krzywdę postrzelonemu mężczyźnie. Ma mu zapłacić nawiązkę w wysokości 1,5 tys. zł.
Prokuratura:- To słuszny wyrok
- Wyrok oceniamy jako słuszny - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Jest zbliżony do kary o jaką wnioskowaliśmy. Nie zamierzamy wnosić apelacji.
Strzelanina w Grudziądzu. 34-latek w szpitalu
Do zdarzenia doszło pod koniec listopada ub. r. Jarosław R., mieszkaniec Mokrego (gm. Grudziądz) w jednym z grudziądzkich warsztatów samochodowych w Tarpnie postrzelił pracownika, 35 -letniego Łukasza. Kula przeszła na wylot. Na szczęście nie uszkodziła żadnych organów. To szpital dopiero powiadomił policję o tym, że lekarze zajmują się pacjentem z raną postrzałową klatki piersiowej.
Nie był karany
W zatrzymaniu Jarosława R. brali udział antyterroryści z Bydgoszczy i grudziądzcy kryminalni. Policjanci po zatrzymaniu 48-latka znaleźli jego samochód porzucony w Szczepankach (gm. Łasin), a broń z której miał strzelać została odnaleziona przy jednej ze stacji paliw w Grudziądzu w zaspie śnieżnej.
Strzelanina w warsztacie samochodowym Grudziądzu. 47-latek zatrzymany
Podejrzany jest znany stróżom prawa. Choć tzw. "kartę karną" do wydania wyroku miał czystą, to wobec niego było też prowadzone inne postępowanie. Miał zakłócać porządek i grozić siekierą.