https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rokowania są dobre

Jadwiga Aleksandrowicz
fot. Internet
Dzięki wypracowanym zyskom pracownicy Szpitala Powiatowego dostali upominki finansowe. Są też pieniądze na inwestycje.

Zbigniew Jankowski, dyrektor szpitala, nie narzeka. - Wypracowaliśmy zysk i w listopadzie mogliśmy dać pracownikom po trzysta złotych, a w grudniu po siedemset. Dostali wszyscy.

Ile szpital, pracujący od 5 lat, jako spółka należąca do powiatu aleksandrowskiego wypracował zysku? - Dokładnie nie wiem, bo jeszcze nie podliczyliśmy grudnia - umyka od odpowiedzi dyrektor. Mówi za to o inwestycjach, na które pozyskano pieniądze, między innymi

268 tys. złotych od wojewody

na wyposażenie techniczne dyspozytorni pogotowia ratunkowego w Aleksandrowie i podstacji w Bądkowie, która dostała nowe pomieszczenie. Wymieniany jest system łączności na nowoczesny, skorelowany z innym służbami i pozwalający m.in. ustalić, gdzie w danym momencie znajduje się karetka. Niebawem placówka będzie dysponować kwotą 4 mln 20 tys. złotych z Urzędu Marszałkowskiego

na nowoczesny sprzęt

m.in. tomograf, kolonoskop, gastroskop, usg, łóżka porodowe, stoły operacyjne i wyposażenie bloku operacyjnego.

- Staramy się też o pieniądze z ministerstwa zdrowa na nową karetkę - mówi dyrektor. Chodzi o kwotę 350 tys. złotych. Wniosek aleksandrowian przeszedł pozytywnie sito formalności.

Trwa remont dawnej siedziby pogotowia, gdzie znów będzie pogotowie. - Dotychczasowe pomieszczenia potrzebne są na planowany sprzęt diagnostyczny. Powinien być blisko izby przyjęć - tłumaczy dyrektor.

Fachowców można też zobaczyć w nowym oddziale opiekuńczo - leczniczym, gdzie trwają ostatnie prace przy remoncie świetlicy.

Dyrektor może być też zadowolony z nowego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeszcze nie jest podpisany, ale już wynegocjowany i zaprotokołowany. Więcej pieniędzy będą mieć oddziały: chirurgiczny, położniczo-ginekologiczny, noworodkowy, wewnętrzny z kardiologią, a

to oznacza więcej przyjętych pacjentów

bez tak zwanych nadwykonań, za które NFZ może zwrócić pieniądze, ale nie musi. Nowy kontakt pozwala powiększyć oddział psychiatryczny z 13 łóżek do 32. Kontrakty na pozostałe oddziały będą na poziomie ubiegłorocznym. - Wartość wynegocjowanego kontraktu jest około 10 procent wyższa niż w ubiegłym roku - tłumaczy dyrektor. Szpitalowi udało się też pozyskać nowych anestezjologów i nowego internistę. Brakuje natomiast pediatrów.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska