Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roland Garros. Iga Świątek lepsza od Eugenie Bouchard. W niedzielę dostanie szansę na rewanż z Simoną Halep za ubiegłoroczną lekcję

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
ANNE-CHRISTINE POUJOULAT/AFP/East News
Iga Świątek wciąż nie do zatrzymania w Paryżu. 19-latka z Warszawy pokonała 6:3, 6:2 Kanadyjkę Eugenie Bouchard i awansowała do 1/8 finału Roland Garros. Spotka się w nim z Rumunką Simoną Halep.

"Eugenie Bouchard" - tak odpowiedziała przed laty Iga Świątek na pytanie, na kim się wzoruje. Miała na kim bo Kanadyjka w 2014 roku dotarła do finału Wimbledonu, a także do półfinałów Australian Open i Roland Garros, a media z miejsca okrzyknęły ją nową Szarapową. Później kariera Bouchard mocno się jednak skomplikowała...

...ZOBACZ RÓWNIEŻ: Eugenie Bouchard: "Byłam w szoku, gdy dostałam dziką kartę do Roland Garros"

...i dopiero w tym roku Kanadyjka wraca do dawnej formy. W Roland Garros zagrała w tym roku dzięki otrzymanej od organizatorów dzikiej karcie.

Świątek odwrotnie - rok temu dotarła w Paryżu do 1/8 finału, a w tegorocznej edycji French Open dosłownie zmiotła w pierwszej rundzie z kortu (6:1, 6:2) ubiegłoroczną finalistkę, Czeszkę Marketę Voundrousovą. To Polka musiała uchodzić w tej sytuacji za faworytkę w tej parze.

Sprostała tej roli i nie oddała bardziej utytułowanej rywalce nawet seta, dominując przez większą część meczu na korcie im. Simonne Mathieu. Już na samym początku przełamała rywalkę, obejmując prowadzenie 2:0. Kanadyjce ufało się wyrównać, ale dalsza część seta była popisem Polki. Skupiona, skuteczna, dobrze serwująca i strzelająca winnerami, od czasu do czasu kończąca akcję skrótami.

Do tego świetnie poruszająca się po korcie. Komentujący mecz w Eurosporcie były trener Agnieszki Radwańskiej Tomasz Wiktorowski nie mógł się nachwalić 19-letniej Polki. Podkreślał jej spokój, dojrzałość i pewność siebie z jaką rozgrywała kolejne punkty.

Dobiegnięcie do skróta i skuteczny wolej z forhendu dał Idze trzy piłki setowe. Przy trzeciej forhend Bouchard wyleciał po taśmie w aut. W drugim historia się powtórzyła. 2:0 Świątek i Bouchard wyrównuje. Kanadyjka zaczęła w końcu grać lepiej. Przede wszystkim skuteczniej returnowała. Polka z kolei zaczęła trochę pomagać. Jej słabszy moment nie potrwał jednak na szczęście długo i do końca meczu nie oddała już rywalce nawet gema, kończąc go po godzinie i 15 minutach.

Przewagę Świątek najlepiej oddają statystyki: W cały meczu Polka zagrała 30 kończących uderzeń i popełniła 15 niewymuszonych błędów. Bilans Bouchard to 8 winnerów i 18 pomyłek.

Najpiękniejsze tenisistki na świecie. Zachwycają urodą i wdz...

O ćwierćfinał Świątek powalczy z Rumunką Simoną Halep, która pokonała 6:0, 6:1 Amerykankę Amandę Anisimovą, rewanżując się jej za ubiegłoroczną porażkę w ćwierćfinale.

W niedzielę okazję do rewanżu będzie miała z kolei nasza tenisistka, bo to właśnie z Halep przegrała rok temu w 1/8 finału. Rumunka udzieliła wówczas Polce surowej lekcji (wygrała 6:1, 6:0). Pora sprawdzić, jakie nasza tenisistka wyciągnęła z niej wnioski.

Transmisje z Roland Garros w Eurosporcie 1, Eurosporcie 2 i Eurosport Playerze

Kolejny świetny mecz Igi Świątek. Polka w trzeciej rundzie French Open

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska