Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy chcieli, by ich sery trafiały też do hoteli. Jest problem

Lucyna Talaśka-Klich
Gospodarze planowali sprzedawać żywność m.in. do hoteli, restauracji i sklepików. Jednak wyjaśnienia z resortu rolnictwa nie pozostawiają złudzeń.

 

- Naszymi serami byli zainteresowani m.in. restauratorzy, którzy posmakowali ich podczas degustacji w jednym z hoteli na Pomorzu - mówi rolnik, producent serów z pow. świeckiego. - Liczyliśmy na to, że niewielkie ilości tych serów będziemy mogli im sprzedawać. Przecież hotelowi goście mogliby w ten sposób skosztować tradycyjnej polskiej żywności, takiej z najwyższej półki. Gdy przygotowywano prawo dotyczące rolniczego handlu detalicznego słyszeliśmy, że gospodarze będą mogli sprzedawać żywność także do hoteli, stołówek, restauracji! Co zostało z tych zapowiedzi?

 

Ministerstwo rolnictwa wyjaśnia: „W aktualnym stanie prawnym polscy rolnicy mogą zaopatrywać w żywność restauracje, stołówki, hotele i sklepy spożywcze w ramach następujących typów działalności:

  1. produkcja podstawowa/pierwotna (surowce pochodzenia roślinnego i zwierzęcego);
  2. dostawy bezpośrednie (surowce pochodzenia roślinnego) - rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 czerwca 2007 r. w sprawie dostaw bezpośrednich środków spożywczych (Dz. U. Nr 112, poz. 774);
  3. sprzedaż bezpośrednia (surowce pochodzenia zwierzęcego, mięso drobiu i zajęczaków oraz zwierząt łownych) - rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 30 września 2015 r. w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej (Dz. U. poz. 1703);
  4. działalność marginalna, lokalna i ograniczona (produkty pochodzenia zwierzęcego inne niż surowce) - rozp. Ministra Rolnictwa Rozwoju i Wsi z 21 marca 2016 r. w sprawie szczegółowych warunków uznania działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej (Dz. U. poz. 451);
  5. zakłady zatwierdzone (produkty pochodzenia zwierzęcego i roślinnego). 

 

Wybór należy do rolnika

Resort dodaje, że wybór jednego z ww. typów zależy od indywidualnej decyzji rolnika, który zamierza prowadzić działalność w zakresie produkcji i wprowadzania na rynek danego rodzaju żywności. I podkreśla, że „zgodnie z przepisami unijnymi działalność określana jako handel detaliczny obejmuje natomiast obsługę lub przetwarzanie żywności i jej przechowywanie w punkcie sprzedaży lub w punkcie dostaw dla ostatecznego konsumenta żywności, który nie może tak nabytej żywności wykorzystywać w ramach działalności przedsiębiorstwa spożywczego. Z uwagi na fakt, że rolniczy handel detaliczny wprowadzony przepisami ustawy z 16 listopada 2016 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników (Dz. U. poz. 1961) stanowi jedną z form handlu detalicznego przyjęto, że działalność ta, tak jak handel detaliczny, polega na zbywaniu żywności jej ostatecznemu konsumentowi. Zbywanie żywności na rzecz podmiotu, który wykorzystywałby nabytą żywność w ramach prowadzonego przedsiębiorstwa spożywczego (tj. np. restauracji, stołówki, sklepu spożywczego czy żywienia w hotelu) nie mieści się bowiem w pojęciu „handel detaliczny” w rozumieniu przepisów unijnych.

Rolnicy chcieli, by ich sery trafiały też do hoteli. Jest problem

Należy przy tym podkreślić, że państwa członkowskie UE takie jak np. Niemcy, Austria i Wielka Brytania, podobnie jak Polska, działając w zgodzie z przepisami unijnymi, dopuściły sprzedaż żywności do zakładów prowadzących handel detaliczny bezpośrednio zaopatrujących konsumentów końcowych w ramach innych niż handel detaliczny typów działalności korzystających z uproszczonych wymagań higienicznych (np. w ramach sprzedaży bezpośredniej, dostaw bezpośrednich, czy działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej). Natomiast istota handlu detalicznego, a tym samym rolniczego handlu detalicznego, który stanowi jedną z form handlu detalicznego, polega w szczególności na zbywaniu żywności konsumentowi finalnemu”. 

 

Nie mieści się w pojęciu

Ministerstwo tłumaczy: ”Uwzględniając fakt, że prowadzenie dostaw żywności do zakładów takich jak restauracje, stołówki, sklepy spożywcze czy hotele nie mieści się w pojęciu „handel detaliczny” w rozumieniu przepisów unijnych, w zakresie działań przypisanych kompetencyjnie ministrowi właściwemu do  spraw rolnictwa nie ma możliwości prowadzenia prac nad nowelizacją ustawy z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. poz. 149) mających na celu rozszerzenie zakresu sprzedaży żywności przez rolników w ramach rolniczego handlu detalicznego do tego typu zakładów. Niemniej jednak rolnicy produkujący i przetwarzający żywność pochodzenia zwierzęcego mają aktualnie możliwość jej dostarczania do takich zakładów w ramach:

  1. produkcji podstawowej;
  2. sprzedaży bezpośredniej;
  3. działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej 
  4. działalności zakładów zatwierdzonych. 

 

Decyzja co do podjęcia działań legislacyjnych mających na celu wprowadzenie zmian w ww. ustawie w zakresie umożliwienia rolnikom prowadzenia dostaw wyprodukowanej przez nich żywności pochodzenia niezwierzęcego oraz  żywności zawierającej jednocześnie środki spożywcze pochodzenia  niezwierzęcego i produkty pochodzenia zwierzęcego (tzw. „żywności złożonej”) do zakładów prowadzących handel detaliczny bezpośrednio zaopatrujących konsumenta końcowego, na takich samych warunkach jakie mają zastosowanie do rolniczego handlu detalicznego, należy natomiast do ministra właściwego do spraw zdrowia”.

 

Gospodarz, który chciał sprzedawać sery szefom najlepszych hotelowych kuchni, czuje się zawiedziony: - Znowu rolnicy przegrali z lobby przetwórców. Ale nie poddamy się! 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska